Marko Lewiszyn był bardzo zadowolony z postawy drużyny. Jak podkreśla do wygrywania spotkań, szczególnie tak wysoko potrzebna jest dobra dyspozycja wszystkich zawodników. To właśnie miało miejsce w sobotnie popołudnie w Tarnowie.
– Mamy drużynowe zawody, także każdy musi dołożyć swoje punkty. Wygraliśmy pierwszy mecz w tym roku i mamy nadzieję, iż teraz będzie tych zwycięstw jeszcze więcej – podsumował spotkanie.
Ukrainiec podkreśla jak ważna jest dobra postawa na domowym torze. Atut własnego owalu to duża zaleta i potrafi być dużym sprzymierzeńcem. To właśnie spowodowało, iż Autona Unia Tarnów tak wysoko wygrała z Moonfin Malesą Ostrów Wielkopolski.
– Tak naprawdę domowy tor to jest podstawa, bo w każdej chwili można wyjechać, potrenować, sprawdzić ustawienia i sprzęt. Na szczęście remont tego stadionu gwałtownie został ukończony. Niestety te pierwsze wyjazdy potoczyły się tak, iż pierwsze mecze, na wyjazdach ułożyły się bardzo niedobrze, szczególnie dla mnie. Poszukaliśmy trochę w sprzęcie. Oczyściłem trochę głowę i zmieniłem swoje podejście. Mamy jeszcze dużo spotkań. Jeszcze choćby połowy sezonu nie mamy, bo mamy kilka zaległych meczy – powiedział Marko Lewiszyn.
W dalszej rozmowie kontynuował rozmowę o tym jak najważniejszy jest atut swojego toru. Ukrainiec jest zadowolony, bo dobrze czuje się na Jaskółczym Gnieździe i może cieszyć kibiców swoją bardzo skuteczną jazdą.
– Na domowych torach to na tym polega, żeby zrobić atut swojego toru. Na szczęście go mamy. Odpowiada nam ten tor i wszystkie czynniki nam bardzo odpowiadają. Będziemy to dopracowywać, żeby być jeszcze szybszym na tym obiekcie i mieć jeszcze lepsze starty – zakończył Marko Lewiszyn.
Marko Lewiszyn
