Oburzenie Realu Madryt związane z wypowiedziami sędziów przed finałem Pucharu Króla wywołało spore zamieszanie, była groźba bojkotu. Hiszpańska federacja piłkarska (RFEF) nie chciała się zgodzić na zmianę arbitrów, ale musiała się przygotować na scenariusz z wymianą sędziego głównego. Według najnowszych wieści, które brzmią wręcz nieprawdopodobnie, federacja chciała ściągnąć na mecz Szymona Marciniaka.