Mamy medal na HME! Brawo Pia Skrzyszowska!

1 tydzień temu
Zdjęcie: screeny z TVP Sport


Miesiąc temu Pia Skrzyszowska płakała i mówiła, ile razy chciała już to wszystko rzucić, skończyć karierę, mimo iż ma dopiero 23 lata. Teraz w holenderskim Apeldoorn nasza świetna sprinterka właśnie coś dorzuciła do swojego worka z medalami z wielkich imprez. To brąz halowych mistrzostw Europy.
Szwajcarka Ditaji Kambundji pobiła rekord Europy uzyskując czas 7,67 s. To wynik tylko o 0,02 s gorszy od rekordu świata! Srebro zdobyła Holenderka Nadine Visser z wynikiem 7,72, a Pia Skrzyszowska wpadła na metę biegu na 60 m przez płotki tylko za nimi, z czasem 7,83 s, swoim najlepszym wynikiem w tym roku!


REKLAMA


Zobacz wideo Justyna Święty-Ersetic halową mistrzynią Polski. "Chcę osiągać jak najwięcej"


Poziom finału halowym ME w Apeldoorn był w tej konkurencji znakomity, a Skrzyszowska została jedną z bohaterek. Widać, jak dużo euforii dał jej ten medal.
Pół roku temu Pii Skrzyszowskiej zabrakło 0,03 s do finału igrzysk olimpijskich. W Paryżu jej celem była obecność w biegu o medale, a na pewno marzeniem – wywalczenie jednego z nich.
W ubiegłym roku Pia uzyskała świetny wynik 12,37 s. W olimpijskim finale medalistki uzyskały czasy 12,33, 12,34 i 12,36. Młoda, piekielnie zdolna i nie mniej ambitna Polka, mogła się temu tylko przyglądać. Uciekła jej wielka szansa.
Skrzyszowska ma dopiero 23 lata, w tym roku skończy 24. Kawał kariery wciąż przed nią. A w dorobku już poważne osiągnięcia – jak złoty ME ze stadionu z 2022 roku i brąz halowych MŚ z 2024 roku. Ale Pia chce więcej i może więcej.


Ostatnio Skrzyszowska trochę się niecierpliwiła. Po nieudanym starcie w mityngu Orlen Cup w Łodzi miesiąc temu choćby płakała. I w rozmowach z dziennikarzami mówiła, iż formy nie ma, iż się męczy i iż po pięciu z sześciu biegów w tym sezonie halowym miała już choćby myśli o kończeniu kariery. Ale Pia mówiła też, iż forma ma być w marcu. No i jest!
Skrzyszowska kolekcjonuje medale
Ten medal może być dla Pii nowym napędem. W ubiegłym roku miała brąz halowych MŚ i brąz ME na stadionie, ale przez brak finału olimpijskiego był dla niej zawodem. Zaraz po półfinałach płakała przed kamerą Eurosportu tak bardzo, iż z trudem się wypowiadała. Jakiś czas później o swoim dziewiątym miejscu z Paryża mówiła szczerze: – Doceniam to, ale miałam ochotę na więcej, na finał, i to było do osiągnięcia. Bolało.
Dziewiąte miejsce Skrzyszowskiej jest jej najlepszym na światowej imprezie na 100 m przez płotki. Tam na więcej musi jeszcze poczekać. Natomiast na 60 metrów bierze sobie coraz więcej. Do brązu halowych MŚ sprzed roku teraz dorzuciła brąz halowych ME. I to na pewno nie koniec!
Idź do oryginalnego materiału