Małysz wypalił o Stochu i się zaczęło. "Byłbym ostrożny"

15 godzin temu
Zdjęcie: AG


- Byłbym ostrożny z braniem za pewnik to, co mówi prezes Małysz - rzucił w studiu Eurosportu dziennikarz Igor Błachut, czym podważył słowa prezesa PZPN. Chodzi oczywiście o ostatnie wypowiedzi na temat Kamila Stocha, który rzekomo domaga się miejsca w kadrze na mistrzostwa świata w Trondheim. Błachut uważa, iż Małysz "dointerpretował" to, co powiedział skoczek.
Polscy skoczkowie po raz kolejny w tym sezonie rozczarowali w ubiegły weekend podczas zawodów w Lake Placid. Jedynym, z którego mogliśmy być zadowoleni, był oczywiście Paweł Wąsek, który zajął 11. i dziewiąte miejsce. Poza nim na skoczni pojawili się również: Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny oraz Piotr Żyła. Zabrakło za to Kamila Stocha, który trenuje indywidualnie na skoczni w Planicy.


REKLAMA


Zobacz wideo GKS Katowice walczy o utrzymanie w PlusLidze. Łukasz Usowicz: Pokazaliśmy, iż dalej wierzymy


Dziennikarz podważył słowa Adama Małysza. Poszło o Kamila Stocha
Prezes PZN Adam Małysz zdradził ostatnio, iż mimo słabej formy złoty medalista olimpijski domaga się miejsca w kadrze na zbliżające się mistrzostwa świata w Trondheim. - Kamil chciał mieć zapewnione miejsce, iż pojedzie. Dzieje się tak od jakiegoś czasu, iż tych pewnych nie ma - przekazał dla TVP Sport, dodając, iż o wszystkim decydują w tej chwili osiągane wyniki sportowe. - Gdyby wysoko punktował w Pucharze Świata, byłby tym pewnym - uzupełnił.
Do tych słów odniósł się dziennikarz Igor Błachut. - Byłbym ostrożny z braniem za pewnik to, co mówi prezes Małysz - rzucił w studiu Eurosportu, czym wywołał poruszenie wśród pozostałych ekspertów. - Dlatego, iż powiedział to w telewizji, wychodząc ze słusznego założenia, iż zrobi się wokół tego szum. Natomiast nie wykluczam, iż mogło to być dointerpretowanie wypowiedzi - wyjaśnił.


Błachut nie jest przekonany, iż Stoch byłby w stanie rzucić taki komunikat. - Wyobrażam sobie, iż Kamil powiedział: "chciałbym potrenować, bo planuje wyjechać na MŚ w formie". o ile chcę, żeby to zabrzmiało fajnie, mówię: "słuchajcie, Kamil powiedział, iż chce jechać na MŚ". Skończyliśmy właśnie na temat tego wątku dyskusję - przekazał.
Dziennikarze są zgodni, iż o miejscu w kadrze powinna decydować aktualna forma. - Kwestia jest też tego, jak oceniamy tę formę sportową. Tu wracamy do składu na Sapporo i tego, iż nie ma możliwości bezpośredniej konfrontacji. To wszystko jest zatem pisane palcem po wodzie - przyznał Błachut. Warto wspomnieć, iż w japońskich zawodach wystąpią: Paweł Wąsek, Maciej Kot, Kacper Juroszek oraz właśnie Stoch.


Mistrzostwa świata w Trondheim odbędą się w dniach 27 lutego - 8 marca. Trudno powiedzieć, kto zostanie powołany na tę imprezę, natomiast wydaje się, iż na ten moment pewniakami są Paweł Wąsek oraz obrońca tytułu sprzed dwóch lat w Planicy Piotr Żyła.
Idź do oryginalnego materiału