Małysz nie zamierza zwlekać po falstarcie Polaków. Thurnbichler już może się szykować

olimpiada.interia.pl 2 godzin temu

Falstart – to najłagodniejsze słowo, jakiego można użyć do opisu występów Polaków podczas pierwszego weekendu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Biało-Czerwoni rozczarowali w Lillehammer i wróciły złe wspomnienia z ubiegłego sezonu. Z inauguracji polskich zawodników niezadowolony jest również Adam Małysz. - No nie jest wesoło - mówi prezes PZN w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet” i zapowiada, iż porozmawia ze sztabem szkoleniowym.


Idź do oryginalnego materiału