W historii Lecha Poznań ostatnie tytuły mistrzowskie przychodziły z wielkim bólem, było mnóstwo emocji, zdarzały się choćby historyczne interwencje czy niespotykane rzeczy, które można porównać do cudów. W maju 15, 10 czy 3 lata temu były mecze bądź interwencje konkretnych piłkarzy, które miały duży wpływ na wywalczenie przez Kolejorza tytułu Mistrza Polski.
29. kolejka sezonu 2009/2010, Maciej Gostomski w Gdańsku i król Mikael Ishak w Gliwicach? Te momenty czy te postacie siedzą w głowach kibiców Lecha Poznań, którzy świętowali tytuł m.in. dzięki majowej skuteczności tych zawodników, pomocy innych czy cudzie, jakie wydarzył się już ponad 15 lat temu na Górnym Śląsku. Czy interwencja Joela Pereiry z 11 maja 2025 też zapisze się w historii klubu na wieki? To się okaże. Na razie można przypomnieć majowe cuda i interwencje prowadzące do poprzednich tytułów Mistrza Polski.
ROK 2010
W przedostatniej 29. kolejce Ekstraklasy 2009/2010 rozgrywanej w środku tygodnia 11 maja 2010 roku Kolejorz wybrał się do silnego wtedy Ruchu Chorzów walczącego o europejskie puchary, a liderująca Wisła Kraków na Suchych Stawach (obiekt Hutnika) mierzyła się w Derbach Krakowa z Cracovią i była to ostatnia realna szansa, by straciła punkty („Pasy” walczyły o uniknięcie spadku). W naszym meczu najpierw gola na 1:0 strzelili „Niebiescy”, później wyrównał Robert Lewandowski i choć Kolejorz długo napierał, to do 90 minuty utrzymywał się remis 1:1. W tym samym czasie Wisła prowadziła z Cracovią 1:0, przez co jedną dłoń trzymała już na pucharze za mistrzostwo. W 92 minucie gry mocno szczęśliwego gola na 2:1 dla Kolejorza zdobył Sergei Krivets, wtedy Białorusin trochę od niechcenia kopnął piłkę gorszą lewą nogą w kierunku bramki, a piłka jakoś wturlała się do siatki tuż przy lewym słupku. Golkiper Ruchu nie spodziewał się tego, w ogóle nie interweniował, na trybunach gospodarze przeżyli szok i byli bardzo nerwowi, bowiem według nich chwilę wcześniej Manuela Arboleda faulował wychodzącego na czystą pozycję Arkadiusza Piecha. Kilkadziesiąt sekund po bramce na 2:1 dla Lecha Poznań środkowy obrońca Mariusz Jop w ostatniej akcji meczu Cracovia – Wisła głową trafił do własnej siatki. Na Suchych Stawach po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i pechowej główce Jopa padł remis 1:1, który doprowadził do zmiany w tabeli. Dzięki tej bramce „Pasy” utrzymały się w lidze, a Wisła na kolejkę przed końcem spadła w tabeli za Lecha Poznań, który 11 maja wieczorem wyprzedzał „Białą Gwiazdę” o oczko. Dokładnie 15 lat temu Kolejorz przyklepał mistrzostwo wygrywając z Zagłębiem Lubin 2:0 odzyskując tytuł po 17 latach.
ROK 2015
34 z 37 kolejek mistrzowskiego sezonu i dzień 24 maja 2015 miał być najważniejszy w kontekście walki o tytuł Mistrza Polski. Dzień wcześniej goniąca nas Legia Warszawa wygrała w Szczecinie z Pogonią 1:0, więc Lech Poznań musiał zwyciężyć w Gdańsku z solidną Lechią, która nieźle grała u siebie. Poznaniacy prowadzili 1:0 po trafieniu Kaspera Hamalainena, w drugiej połowie wynik po długim zagraniu i błędzie podwyższył Szymon Pawłowski co dopiero zapoczątkowało emocje. W końcówce piłkę zmierzającą do bramki ręką odbił Dariusz Formella dostając za to czerwoną kartkę. Lechiści zdobyli kontaktowego gola z rzutu karnego i kilka brakowało, by w ostatnich sekundach strzelili bramkę na 2:2. Wtedy fantastyczną paradą po uderzeniu głową popisał się Maciej Gostomski, który jakimś cudem sparował piłkę na słupek i dał radę uchronić nas przed remisem 2:2. Do dziś interwencja tego bramkarza uważana jest za bardzo, bardzo istotną podczas mistrzowskiej wiosny 2015. Statystyki meczu Lechia – Lech z dnia 24 maja 2015 (po 10 latach poznaniacy mogą tego dnia święcić mistrzostwo) pokazują najlepiej, jak trudny był to pojedynek.
ROK 2022
32. kolejka mistrzowskiego sezonu 2021/2022. Liderujący zespół Rakowa gra u siebie z Cracovią, która o nic już nie walczy, ale trenowana przez Jacka Zielińskiego chce się pokazać. Częstochowianie prowadzą 1:0, w drugiej połowie krakowianie wyrównują, zdobywają jeden punkt po remisie 1:1, a to oznacza, iż Lech Poznań zostanie liderem, jeżeli wygra w Gliwicach z Piastem. Kolejorz w meczu rozegranym zaraz po starciu Rakowa z Cracovią jako pierwszy wychodzi na prowadzenie, na początku drugiej połowy traci gola, w drugiej części kilka pokazuje, ale wyszarpuje pełną pulę. W końcówce drugiego, zwycięskiego gola po rzucie rożnym wykonanym przez Nikę Kvekverskiriego i zgraniu Lubomira Satki strzelił król Mikael Ishak. Po jego trafieniu w 87 minucie Kolejorz wygrał 2:1 i odzyskał fotel lidera, którego już nie oddał do końca rozgrywek.
ROK 2025?
Jeszcze nie wiadomo, jak istotna okaże się interwencja Joela Pereiry z doliczonego czasu do pierwszej połowy meczu Legia – Lech rozegranego 11 maja 2025. W każdym razie Portugalczyk w niesamowity sposób uchronił wtedy Kolejorza przed utratą gola wybijając łydką piłkę zmierzającą już do bramki. Gdyby Kolejorz stracił wtedy tzw. „gola do szatni”, to mógłby już się nie podnieść, a tym bardziej z taką grą (bilans Kolejorza przy stanie 0:1 wynosi w tym sezonie 0-0-7). Dnia 11 maja Joel Pereira popisał się fantastyczną interwencją, uchronił Lecha przed utratą bramki, w drugiej połowie poznaniacy po oddaniu pierwszego i jedynego celnego strzału w meczu z Legią zdobyli gola, po którym wygrali w Warszawie 1:0 i odzyskali fotel lidera. Niebawem ta ekwilibrystyczna interwencja Joela może znaczyć jeszcze więcej.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)