Majchrzak dokonał czegoś niezwykłego. To udało się tylko Djokoviciowi

Zdjęcie: https://www.youtube.com/watch?v=q0zOpWWBvDc (Screen)


Kapitalne tygodnie ma za sobą Kamil Majchrzak. Polski tenisista na początku kwietnia dotarł do półfinału turnieju ATP 250 w Marrakeszu, a w niedzielę triumfował w Challengerze w Madrycie. W finale pokonał doświadczonego Marina Cilicia, dzięki czemu niejako przeszedł do historii tenisa, dołączając do Novaka Djokovicia.
Kamil Majchrzak wkraczając w okres gry na kortach ziemnych, miał jasno określony cel - poprawić ranking na tyle, aby dostać się do turnieju głównego Roland Garros bez konieczności gry w kwalifikacjach. Polski tenisista rozpoczął marsz od turnieju ATP 250 w Marrakeszu. Tam poszło mu rewelacyjnie. Przebrnął przez dwuetapowe eliminacji, a w imprezie głównej dotarł do półfinału, w którym minimalnie przegrał z Tallonem Griekspoorem.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść


Majchrzak dokonał czegoś niezwykłego. To udało się tylko Djokoviciowi
Kolejnym etapem był bardzo dobrze obsadzony Challenger w Madrycie. W stolicy Hiszpanii polski tenisista pokonał kilku groźnych rywali - w tym m.in. doświadczonego Pablo Carreno-Bustę. W finale po zaciętej walce wygrał z Marinem Cilicem 6:3, 4:6, 6:4. Triumf w Madrycie dał mu awans na 91. miejsce w rankingu ATP. Tym samym ponownie zagościł w czołowej setce klasyfikacji mężczyzn. Jego rozbrat z tym gronem trwał aż 805 dni. Było to naturalnie spowodowane zawieszeniem za doping.


Kamil Majchrzak wypełnił zadanie i załapie się do drabinki głównej Roland Garros, a jednocześnie dokonał rzeczy niezwykłej, przechodząc do historii. W madryckim finale pokonał byłego wielkoszlemowego mistrza Marina Cilicia. Internauta Marco Boccardi zauważył, iż jest tylko dwóch tenisistów, którzy w finale zawodowej imprezy pokonali Marina Cilicia oraz Jannika Sinnera. Są to Novak Djoković i... Kamil Majchrzak!


29-letni polski tenisista lidera rankingu ATP pokonał w 2019 roku w finale Challengera w Ostrawie. Majchrzak całkowicie rozbił wtedy Włocha 6:1, 6:0.