Fibak nie ma złudzeń. Oto nowe wielkie rywalki Świątek. Dwa nazwiska

3 godzin temu
Iga Świątek to zdecydowanie jedna z najlepszych tenisistek ostatniej dekady. Od wielu lat utrzymuje się w czołówce i wygrywa kolejne turnieje. Nie może jednak narzekać na brak konkurencji. Ta jest naprawdę silna. Zdaniem Wojciecha Fibaka, US Open 2025 pokazał, iż grono groźnych przeciwniczek Polki jeszcze się powiększyło. Dołączyły do niego dwie panie. Były tenisista wskazał w rozmowie z "Faktem", o których zawodniczkach mowa.
Już od wielu lat toczy się rywalizacja o miano pierwszej rakiety świata między Igą Świątek i Aryną Sabalenką. Od niespełna roku tę batalię wygrywa Białorusinka, a wcześniej przez 125 tygodni liderką rankingu WTA była Polka. Coraz więcej zawodniczek puka jednak do czołówki. Zdaniem Wojciecha Fibaka, kolejne groźne rywalki dla Świątek wyłonił US Open.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem


Wojciech Fibak mówi wprost. Oto nowe najgroźniejsze rywalki dla Świątek
Były polski tenisista udzielił wywiadu dla "Faktu", w którym nieco podsumował nowojorską imprezę. Jego zdaniem bardzo pozytywnie zaskoczyły dwie panie i dołączyły do listy najgroźniejszych przeciwniczek dla naszej rodaczki. Pierwszą z nich jest Amanda Anisimova, która w ćwierćfinale pokonała Świątek - 6:4, 6:3. Jej znakomita passa dobiegła końca dopiero w finale, bo tam zatrzymała ją Sabalenka. - Nigdy byśmy nie pomyśleli, iż Anisimova może być aż tak groźna, tymczasem w meczu z Igą pokazała kosmiczny tenis, a później dotarła aż do finału - podkreślał Fibak.


Ale nie tylko ona jest jedną z w tej chwili najgroźniejszych rywalek Świątek. Duże aspiracje do tego miana podczas US Open pokazała też Naomi Osaka, prowadzona przez Tomasza Wiktorowskiego. Dotarła aż do półfinału, a tam uległa właśnie Anisimovej. - Osaka ma wszystko, by zagrozić najlepszym. Trzeba było tylko wydobyć z niej na nowo ten potencjał - dodawał, chwaląc polskiego trenera. W przeszłości Japonka dzierżyła już miano liderki rankingu WTA.
A kto jeszcze zalicza się do grona najgroźniejszych przeciwniczek naszej rodaczki? Zdaniem Fibaka to Coco Gauff, czyli trzecia rakieta świata, a także Jelena Rybakina, zamykająca TOP10 zestawienia. Obie panie już od wielu miesięcy utrzymują się w czołówce, potrafią wygrywać duże turnieje - Amerykanka triumfowała m.in. w tegorocznym Roland Garros.
Zobacz też: Absolutny dramat w meczu Linette. 21 minut i nagły koniec.


Świątek wraca do Azji
Sezon jeszcze się nie skończył, a do rozdania pozostało kilka trofeów. Najbliższe turnieje odbędą się w Azji. I Świątek wciąż ma szansę, by jeszcze przed końcem 2025 roku odzyskać miano liderki rankingu WTA. Tym bardziej iż w Azji nie ma żadnych punktów do obrony. Opuściła zeszłoroczne imprezy z powodu wykrycia w jej organizmie niedozwolonej substancji. Teraz powinna zagrać w Seulu, Pekinie i Wuhan. Następnie wystartuje w WTA Finals - to już pewne, bo Polka uzyskała kwalifikacje. Jak na razie takim wyczynem może pochwalić się tylko ona i Sabalenka.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału