Rozpoczynają się mecze rewanżowe w półfinale Champions League. Barcelona podejmie Inter a PSG zagra z Arsenalem.
Tydzień temu kibice mogli podziwiać dwa spotkania w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów. Arsenal Londyn podejmował na Emirates Stadium w Londynie – Paris Saint-Germain. Natomiast Barcelona rozgrywała spotkanie na Estadio Olímpico w Barcelonie z Interem Mediolan. W meczu Barcelony z Interem padł remis 3:3 (2:2).
Pierwszy mecz w półfinale – szczęśliwy dla Paryżan…
Arsenal grał u siebie z PSG, mecz układał się na równym poziomie, przynajmniej tak mówią statystyki z meczu. Pierwsza połowa stała na bardzo wyrównany poziomie, jeżeli chodzi o strzały na bramkę, podania piłki itp., jedynie Paryżanie przeważali tylko w posiadaniu piłki (60%).
Natomiast druga połowa była bardzo podobna. Jednak to Arsenal więcej atakował i skala posiadania piłki wyrównała się a później zmieniła się na korzyść Arsenalu (55%). Widać było lekką dominację Kanonierów i słabnięcie piłkarzy z Paryża.
Paris Saint-Germain wygrał pierwszy półfinał z Londyńczykami 0:1 (0:1), po bramce Ousmane Dembele w 4 minucie spotkania. Eksperci zastanawiają się, czy gdyby bramka nie padła tak wcześnie i nie ustawiła wyniku już na początku meczu to czy Kanonierzy byliby wstanie zwyciężyć?
Choć znajdowali się częściej w polu karnym przeciwnika, ale jednak nie zdołali strzelić w światło bramki, czy może mecz zakończyłby się bezbramkowym wynikiem?
Arsenal i PSG marzą o byciu w finale…
Rewanżowe spotkanie PSG z Arsenalem rozegrane zostanie na Parc des Princes w Paryżu. Obie drużyny są już przygotowane aby wejść w to spotkanie na sto procent. Zagrać najlepiej, pokonać przeciwka i wejść do wielkiego finału, który zostanie rozegrany 31 maja b.r., na Allianz Arena w Monachium.
Paryżanie są w lepszej sytuacji, ponieważ wygrali pierwsze spotkanie. Pomimo to wynik jest wciąż niepewny dla PSG bo to tylko jedna bramka przewagi, z pewnością Kanonierzy będą chcieli pokonać rywala więcej niż jedną bramką. Piłkarze zgodnie mówią, iż nie chcieliby dogrywki, ale jeżeli oczywiście się zdarzy, będą grać do końca. Przede wszystkim dla kibiców, którzy wierzą w nich i ten finał, który dla wszystkich fanów Arsenalu jest jak spełnienie marzeń.
Marzenie bycia w finale to nie tylko marzenie Arsenalu ale również Paris Saint-Germain, który ostatnio w Lidze Mistrzów zagrał w okresie 2019/2020 z Bayernem Monachium, wówczas po golu Kingsley’a Comana w 59’ wygrali Bawarczycy.
Eksperci oceniają szanse Arsenalu i Paris Saint-Germain na wyrównanym poziomie.