Lider z Zabrza kolejnym zespołem, który nie dał rady Wiśle

2 godzin temu

Lider tabeli brutalnie przekonał się dziś o tym, jak niewygodnym rywalem jest Wisła Płock. W meczu z nią Górnik długimi momentami był w ofensywie bezradny – wystarczy napisać, iż pierwszy celny strzał oddał w… 78. minucie. Ostatecznie zabrzanom udało się zremisować – co prawdopodobnie nie jest wynikiem marzeń w ostatnim ligowym meczu u siebie w 2025 roku – w dużej mierze dzięki Kamilowi Lukoszkowi, który dał zespołowi impuls z ławki rezerwowych.

To właśnie po jego dośrodkowaniu do bramki trafił Sondre Liseth. Norweg zgubił kryjącego go Marcina Kamińskiego dając swojej drużynie remis. A wiślakom czwarty z rzędu wynik 1:1 w ligowym meczu na wyjeździe!

LISETH! Górnik nie składa broni w walce o komplet punktów!

Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/QpaxAUciJH

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 21, 2025

Górnik – Wisła 1:1. Twardzi stoperzy i Kun napsuli zabrzanom krwi

Wcześniej w tym meczu gospodarzom szło jak po grudzie. Ich akcje albo zatrzymywały się na trójce rosłych stoperów Wisły – poza Kamińskim swoje robili w tyłach Marcus Haglind-Sangre i Andrias Edmundsson – albo kiedy udawało się już zgubić któregoś z nich, to działał wszędobylski, pracowity jak stado mrówek Dominik Kun.

Przez jakiś czas w Górniku lewym skrzydłem próbował szarpać Maksym Chłań, po przeciwległej stronie boiska nie radził sobie Ousmane Sow, zupełnie bezzębni byli Lukas Ambros i Luka Zahović. W związku z tym swoich szans nie miał Liseth, a jak w końcu strzelał do pustej bramki to… trafił nad nią. Norweg był jednak na pozycji spalonej, choć kiedy uderzał, to o tym nie wiedział. Ta akcja najlepiej puentowała bezradność miejscowych przed przerwą.

Najlepszą okazję w pierwszej połowie stworzyła Wisła, ale po znakomitej kontrze Zana Rogelja w sytuacji sam na sam z Marcelem Łubikiem piłkę nad poprzeczką posłał Łukasz Sekulski.

Do przerwy mieliśmy więc bezbramkowy remis, marznący na stadionie w Zabrzu kibice mogli się pocieszać, iż to się zmieni, bo przecież Górnik jest zespołem, który w drugich połowach strzela najwięcej w lidze.

Cóż, faktycznie – udało się trafić, ale była to tylko bramka na 1:1. Wcześniej bowiem Wisła objęła prowadzenie za sprawą Sekulskiego, choć więcej przy tym golu od jego autora zdziałał Dani Pacheco. Hiszpan urwał się prawą stroną boiska Erikowi Janży i znakomicie wrzucił, a kapitan jego drużyny dopełnił formalności uprzedzając Rafała Janickiego.

Kłopoty lidera! Łukasz Sekulski daje prowadzenie Wiśle Płock!

Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/SpM2mmMfQa

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 21, 2025

Pomocnik Wisły musiał czuć w tym momencie sporą satysfakcję – przecież latem 2024 wcale nie chciał odchodzić z Górnika Zabrze, o czym zresztą potem publicznie mówił. W klubie nie wiązano z nim jednak wielkich nadziei, jak pokazały kolejne miesiące nie była to dobra decyzja, bo Pacheco przez cały czas potrafi błysnąć.

Nafciarze nie wygrali tego meczu, ponieważ trener Gasparik trafił ze zmianami. Zabrzan rozruszali Matus Kmet i – przede wszystkim – wspomniany Lukoszek.

Górnik mógł zresztą podnieść z murawy trzy punkty, ale uderzenie głową Sowa z 85. minuty zatrzymało się na poprzeczce. Tym samym Wisła nie dała się pokonać w siódmym meczu z kolei, tym razem na boisku lidera. Mariusz Misiura udowadnia, iż jego zespół nie jest tylko ciekawostką kilku kolejek, a dojrzałą drużyną, z którą każdy w Ekstraklasie musi się liczyć.

Pajacowanie Salvadora zdekoncentrowało wiślaków?

Imponują w niej waleczność poszczególnych zawodników, odpowiedzialna gra w defensywie, interesujące wahadła czy wspaniale kapitanujący zespołowi Sekulski. Irytuje za głównie jedna rzecz – niekończące się pajacowanie Ibana Salvadora. Dziś akcja bramkowa Górnika rozpoczęła się od jego starcia z Janickim, po którym wiślak padł na murawę jak rażony prądem, choć nie było tam mowy o żadnym faulu. Kto wie, czy jego koledzy nie stracili gola właśnie dlatego, iż wygłupy zawodnika z Gwinei ich zdekoncentrowały…

Ekstraklasa - 16. Kolejka

Górnik Zabrze

1
-
1
Zakończone

Wisła Płock

5
Lubik
4
Janža
4
Josema
4
Janicki
4
Olkowski
3
Ambros
5
Hellebrand
4
Khlan
3
Sow
2
Zahović
5
Liseth
1
5
Leszczyński
4
Lecoeuche
6
Edmundsson
4
Kaminski
5
Sangre
5
Rogelj
4
Nowak
-
Pacheco
1
5
Kun
3
Niarchos
5
Sekulski
1
Arys, Karol 5

Zmiany:

Kamil Lukoszek
6
M. Khlan
+
1
Maksymilian Pingot
4
Josema
Matúš Kmeť
5
Pawel Olkowski
Lukas Podolski
Lukáš Ambros
Young-Joon Goh
L. Zahović
Iban Salvador
2
Ioannis Niarchos
-
Matchoi
Wiktor Nowak
Nemanja Mijuskovic
Lukasz Sekulski
Aleksandre Kalandadze
Quentin Lecoeuche
Kevin Custovic
Zan Rogelj

Legenda

Żółta kartka
Czerwona kartka
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
Zawodnik zmieniony

Fot. Newspix.pl

Idź do oryginalnego materiału