Choć tabela Ekstraklasy jest niezwykle płaska i choćby ostatnią w tabeli Bruk-Bet Termalikę Nieciecza oraz dziewiątą Koronę Kielce dzieli ledwie pięć punktów, widok Legii Warszawa w strefie spadkowej robi szokujące wrażenie. W stolicy źle poszło absolutnie wszystko, co tylko mogło. Kompletnie nie trafili z wyborem nowego trenera, Edward Iordanescu zawiódł na całej linii, letnie transfery to póki co w większości niewypały, a wszystko, co wydarzyło się po zwolnieniu Iordanescu to wręcz tragikomedia.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki bardzo krytycznie o trenerze Legii: Sorry, Inaki
Kucharski nie ma wątpliwości co do Mioduskiego
W efekcie Legia przez dwa miesiące nie miała trenera z prawdziwego zdarzenia i zanotowała najgorszą serię w dziejach klubu, nie wygrywając jedenastu meczów z rzędu. Z Ligi Konferencji odpadli na kolejkę przed końcem fazy ligowej, a w tabeli Ekstraklasy osunęli się na przedostatnie miejsce. Trwa szukanie winnych oraz przygotowywanie gruntu pod przyjście Marka Papszuna. Większość ekspertów oraz kibiców nie ma wątpliwości, iż główna wina leży po stronie trio Dariusz Mioduski - Michał Żewłakow - Fredi Bobić. Były piłkarz Legii Cezary Kucharski w rozmowie z portalem WP SportoweFakty ocenił, iż właściciel Legii albo ma fatalnych doradców, albo z ich rad wyciąga same błędne wnioski. Albo jedno i drugie.
- On po prostu ma problem z doborem ludzi na odpowiednie stanowiska. Ilość błędów Darka skumulowała się, to nie przypadek, co dzieje się w tej chwili z Legią. Cztery lata temu Legia była w podobnej sytuacji, też walczyła o utrzymanie. Nie wiem, kto doradza Mioduskiemu, w każdym razie ta osoba, lub osoby, nie robią tego dobrze, a Mioduski nie rozumie podpowiedzi i podejmuje błędne decyzje - powiedział Kucharski. Były agent Roberta Lewandowskiego stwierdził również, iż w Legii naraz jest zbyt wielu ludzi, którzy nie do końca znają i rozumieją naszą ligę oraz jej realia.
Przyszło ich trzech. Żaden nie miał pełni pojęcia, w co wchodzi
- Każdy ma swoją koncepcję, a finalnie decyduje właściciel. Znam środowisko piłkarskie: to ludzie, którzy nie lubią brać odpowiedzialności. Zakładam, iż w Legii zabezpiecza swoje interesy. Mało jest ludzi, którzy przewidują pewne zdarzenia i myślą strategicznie. Przecież Żewłakow, Bobić, Iordanescu, skauci, oni są nowi. Nikt z nich nie znał obecnej Legii. Iordanescu już nie ma, ale on nie znał siły ligi. Wiedział jedynie, iż Legia to największy klub w Polsce, ale nie znał przeciwników. Bobić przyszedł z nastawieniem, iż u nas będzie łatwiej, bo to jest Polska i poziom będzie niższy niż w Niemczech. To samo "Żewłak". Przez parę lat pracował w telewizji, był komentatorem, ale nie podejmował decyzji, nie negocjował - podsumował Kucharski.

1 godzina temu














