- Wiadomo, iż takie mecze się zdarzają, taka jest piłka. Są karne, których się nie strzela. To jest też wliczone w ten sport. Ale też takie mecze, takie sytuacje mogą nas wzmocnić na przyszłość. Dziś to trochę boli, ale wierzę też, iż zareagujemy pozytywnie i to da nam dodatkowego kopa, więcej motywacji - tak Robert Lewandowski komentował zmarnowaną "jedenastkę" w meczu Sevilla - FC Barcelona (4:1). Po takim występie jego pozycja w zespole nie wzrośnie, a wręcz może to dać klubowi do myślenia.
REKLAMA
Zobacz wideo Oto najlepszy bramkarz świata?! "Niesamowity potencjał"
Robert Lewandowski rozczarował w ostatnim meczu FC Barcelony. Ujawniają plany klubu
"Piłka nożna nie odpoczywa, a dyrektorzy sportowi klubów zaczynają nakreślać przyszłość, wykrywając braki i dostrzegając profile, które mogą być interesujące w przyszłości. I Barcelona nie jest wyjątkiem" - czytamy w "Sporcie". To oznacza, iż "Deco będzie musiał rozwinąć drużynę, wprowadzając znaczące zmiany". Również w ataku.
Wśród transferowych celów jest "przede wszystkim sprowadzenie pierwszorzędnego środkowego napastnika, który [...] stanie się gwiazdą i punktem odniesienia dla drużyny." To będzie "największym wyzwaniem" dla dyrektora sportowego, również ze względu na sytuację Lewandowskiego.
Oni mogą zastąpić Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. Wielkie nazwiska
"Wszystko wskazuje na to, iż nie będzie kontynuował pobytu po zakończeniu czteroletniej umowy. A jeżeli będzie, to w coraz bardziej drugoplanowej rol" - czytamy. A kto mógłby zastąpić Polaka? "Erling Haaland, Julian Alvarez lub Lautaro Martínez będą brani pod uwagę, ale Barcelona szuka białego kruka" - zaznaczono.
Sprawdź również: Lewandowski znalazł się na czarnej liście. Hiszpanie alarmują
Wspomniani trzej zawodnicy to wielkie gwiazdy, ale choćby pozyskanie zawodnika z nieco niższej półki będzie wymagające. Dlaczego? "Podpisanie kontraktu z 'dziewiątką' wiązałoby się z dużą sprzedażą. W przeciwnym razie jest to niemożliwe" - wskazano.
W tej sytuacji trudno stwierdzić, czy FC Barcelona będzie chciała rozstać się z Robertem Lewandowskim po zakończeniu sezonu. W końcu mimo ostatniego gorszego występu jego liczby w obecnym sezonie nie są najgorsze - w dziewięciu meczach zdobył cztery bramki. Ten dorobek będzie mógł poprawić po przerwie reprezentacyjnej, gdy 18 października jego drużyna podejmie Gironę.