Lewandowski wypalił wprost po meczu z Atletico. Kilka słów prawdy

5 godzin temu
Zdjęcie: fot. screen https://x.com/ELEVENSPORTSPL/status/1870603316024979733


FC Barcelona grała w piłkę, stwarzała sytuacje, ale na końcu to Atletico Madryt okazało się skuteczniejsze i po golu Alexandra Sorlotha z 96. minuty wywiozło z Katalonii trzy punkty. Taki wynik oznacza, iż madrytczycy przeskoczyli rywali w tabeli. Kolejne spotkanie bez gola zaliczył Robert Lewandowski, który po końcowym gwizdku stanął przed kamerami Eleven Sports i odpowiedział na pytania zadane przez Mateusza Święcickiego.
- Wydawało się, iż po tym, jak FC Barcelona zagrała na kosmicznej intensywności w pierwszej połowie, Atletico nie będzie miało żadnych szans. Ale w drugiej części mieliśmy kolejny w tym sezonie pokaz nieskuteczności w wykonaniu Katalończyków. Stare porzekadło mówi, iż niewykorzystane okazje lubią się mścić i zemściły się bardzo mocno na Barcelonie. Atletico niespodziewanie wyszarpało wygraną 2:1 i zostało nowym liderem La Ligi - relacjonował dziennikarz Sport.pl Marcin Jaz.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone


Lewandowski mówi wprost. "Wierzę"
To był kolejny nieudany mecz dla Roberta Lewandowskiego, który w ostatnich trzech spotkaniach nie był w stanie zdobyć gola. Tym razem nie został zmieniony. Zagrał cały mecz. Już po końcowym gwizdku stanął przed kamerami stacji Eleven Sports i odpowiedział na pytania Mateusza Święcickiego, komentatora spotkania. Zdradził między innymi co według niego zadecydowało o porażce.
- Myślę, iż parę czynników. Oprócz tego, iż popełniliśmy błędy gdzie Atletico skontrowało nas - stwarzaliśmy sytuacje, też ich nie wykorzystaliśmy. Myślę, iż w ostatnich - nie wiem, czy tygodniach - ale brakowało może takiej pewności siebie i spokoju w polu karnym przy tych sytuacjach, więc myślę, iż w tej rundzie dla nas taka lekcja: czasami jak nie możesz wygrać, to nie przegraj meczu - zdiagnozował.
- Wierzę, iż w nowym roku wrócimy mocniejsi i będziemy jeszcze grali lepszy futbol - dodał Lewandowski.
Odniósł się także do tego, która twarz Barcelony jest prawdziwa - czy ta z wygranego efektownie El Clasico, czy ta z końcówki rundy. - Ciężko porównywać - wiadomo, iż jest runda długa. Mieliśmy zawirowania i to też przy młodym zespole czasami takie skoki formy się zdarzają. Tak jak dzisiaj: zagraliśmy dobre spotkanie, a przegraliśmy. To na pewno dla nas jest jakaś nauczka - stwierdził.


Czytaj: Sceny po walce Usyk - Fury. Nagle na ring wchodzi nowy rywal Usyka!
- Można się czuć dobrze, może grać dobrze w piłkę, można na boisku dobrze wyglądać, ale gdzieś brakowało tej kropki nad i też to zaważyło, iż nie udało się wygrać tego spotkania - powiedział.
- W pewnym wieku - grając co trzy dni - nie ma czasu w celebrację. Po meczu trzeba się przygotować do kolejnego. Jak porównuję siebie teraz a z poprzednich kilkunastu lat to wiadomo, iż też się uczyłem tego. W głowie zostawało jakieś zwycięstwo, a trzeba było grać po 2-3 dniach. Czasami tej koncentracji brakowało. Wydaje mi się, iż ogólnie w ostatnich dniach i ostatnich meczach stwarzaliśmy dużo sytuacji. Ja sam też w ostatnich 2-3 meczach... brakowało mi takiego spokoju w polu karnym, takiej pewności siebie - przyznał.


Czytaj także:


Barcelona okradziona?! To była 20. minuta hitu z Atletico


- Dla nas taka przerwa świąteczno-noworoczna z myślą o tym, iż ta końcówka roku nie była wyśmienita i punkty traciliśmy może spowodować, iż wyciągniemy wnioski w drugiej rundzie i nie będziemy popełniali tych samych błędów, jakie popełniliśmy w tej pierwszej rundzie. To jest piłka nożna. Czasami są takie fazy i trzeba je przejść. Ja wierzę w to, iż damy radę i wrócimy na adekwatne tory - skwitował.


FC Barcelona po 19 rozegranych spotkaniach zajmuje 2. miejsce w ligowej tabeli. Ma na koncie 38 punktów. To o trzy mniej niż Atletico Madryt, które do rozegrania ma o jeden mecz mniej i o punkt więcej od Realu Madryt, który ma dwa spotkania rozegrane mniej od Barcelony.
Kolejne starcie FC Barcelony już w nowym roku. 4 stycznia 2025 roku zagra w 1/16 finału Pucharu Króla z Barbastro.
Idź do oryginalnego materiału