8 marca FC Barcelona miała zagrać u siebie z Osasuną w 27. kolejce La Liga. Miała, ale w ostatniej chwili mecz został przełożony z powodu niespodziewanej, tragicznej śmierci klubowego lekarza Katalończyków Carlesa Minarro Garcii.
REKLAMA
Zobacz wideo Mocny apel Roberta Lewandowskiego po meczu z Litwą. "Najwyższy czas"
Kilka dni temu władze rozgrywek zdecydowały, iż zaległe spotkanie zostanie rozegrane w czwartek 27 marca. To bardzo nie spodobało się Barcelonie, ponieważ to termin tuż po zakończeniu meczów reprezentacji w Europie.
Co więcej, w tym meczu na pewno nie zagrają Raphinha oraz Ronald Araujo, którzy dwa dni wcześniej grają w swoich kadrach mecze kwalifikacji do mistrzostw świata w strefie południowoamerykańskiej. Mimo apelacji Barcelony termin spotkania nie został już zmieniony.
Lewandowski nie zagra z Osasuną?
Jak poinformował dziennikarz "Mundo Deportivo" - Gabriel Sans - nie będą to jedyne zmiany w składzie drużyny Hansiego Flicka. Sporo wskazuje na to, iż roszady dotkną też Roberta Lewandowskiego. W pierwszym terminie Polak miał zacząć mecz na ławce rezerwowych i możliwe, iż tak będzie też w drugim.
Wszystko przez ostatnie dolegliwości Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski nie dokończył piątkowego meczu z Litwą (1:0) przez lekki uraz. - Od trzech meczów doskwierał mi ból w nodze i zmiana była prewencyjna. Zobaczymy, jak się będę czuł, ale jestem dobrej myśli - mówił Lewandowski po meczu z Litwą.
Chociaż kapitan reprezentacji Polski ma być gotowy na poniedziałkowy mecz z Maltą, to na razie kilka wskazuje na to, by Lewandowski miał zagrać od początku z Osasuną. Sans poinformował, iż w związku z problemami zdrowotnymi Polak najpewniej usiądzie na ławce, a jego miejsce w składzie zajmie Ferran Torres.
To właśnie Hiszpan był przewidziany do gry przeciwko Osasunie w miejsce Lewandowskiego w pierwszym terminie. Teraz najpewniej będzie tak samo. W obecnym sezonie Torres zagrał w 32 meczach, w których strzelił 13 goli i miał trzy asysty.