Legendarny polski klub upadnie? Kredyt warunkiem przetrwania

4 godzin temu
Nadal nie jest pewne, co z licencją Stali Gorzów na występy w PGE Ekstralidze w przyszłym sezonie. Gorzowianie uratowali się sportowo w barażu z Polonią Bydgoszcz, ale miejsce w elicie mogą utracić na skutek potężnych długów. Ratunek? Kredyt konsolidacyjny. Tylko jego zaciągnięcie, może dać im licencję. Czasu wiele nie ma. Honorowy prezes klubu Władysław Komarnicki ocenił szansę na sukces.Stal Gorzów to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w historii polskiego żużla. W gablocie mają aż 30 medali Drużynowych Mistrzostw Polski, z czego dziewięć złotych. Ostatni raz mistrzem byli w 2016 roku, a jeszcze w 2022 roku zdobyli wicemistrzostwo. Sporo się jednak w Gorzowie Wielkopolskim zmieniło i to na gorsze. Przede wszystkim pod kątem finansowym, bo Stal dorobiła się wielomilionowych długów, które mogą ją kosztować wszystko.
REKLAMA


Zobacz wideo


Powołania Jana Urbana. Dobre decyzje? Kosecki: Jacek Magiera robi to zdecydowanie lepiej


Długi pożerają zasłużony klub od środkaJuż z licencją na sezon 2025 był kłopot, ale ostatecznie udało się wywalczyć tzw. "licencję nadzorowaną", czyli klub regularnie musiał raportować władzom ligi swoją finansową sytuację. Teraz gorzowian znów czeka walka. Ekstraliga postawiła przed Stalą konkretny warunek. Dostaną licencję, ale tylko jeżeli wezmą kredyt konsolidacyjny w wysokości 9 milionów złotych na spłatę dotychczasowych zobowiązań. Czas? Do końca października. Pytanie tylko, czy będzie to możliwe? Przegląd Sportowy Onet zadał je honorowemu prezesowi Stali Władysławowi Komarnickiemu. Kredyt jedynym wyjściem. Honorowy prezes mówi wprost. "Poprzednicy ukrywali sytuację klubu"- Myślę, iż wszystko jest na dobrej drodze. Rozmawiałem m.in. z prezydentem, prezesem, przewodniczącym rady miasta i współwłaścicielami. Wszyscy mówią jednym głosem, nikt z niczego się nie wycofuje, a więc to są dobre wieści. Sygnał jest jasny, iż grupa, która umówiła się, iż będzie razem pracować, nie tylko chce uratować klub, ale przywrócić należną Stali markę - stwierdził Komarnicki.Jego zdaniem sprawa mogłaby już zostać dawno załatwiona, ale poprzednie władze klubu nie były zbyt transparentne, co do jego finansów. - Cały dramat polega na tym, iż poprzednicy ukrywali sytuację klubu - powiedział Komarnicki. Stal Gorzów sportowo martwić się już nie musi. Zajęli 7. miejsce w minionym sezonie Ekstraligi i musieli walczyć o utrzymanie z drugą drużyną Metalkas 2. Ligi Polonią Bydgoszcz. Wygrali w dwumeczu 96:84 i zapewnili sobie utrzymanie na torze. Teraz muszą zrobić to samo "u księgowej".
Idź do oryginalnego materiału