LCK: Pogoń przełamuje serię, Radom wygrywa hit, a Legnica zachwyca – podsumowanie 9. kolejki

55 minut temu

9. kolejka Ligi Centralnej Kobiet dostarczyła kibicom wszystkiego, co w piłce manualnej najpiękniejsze – od twardej walki, przez zwroty akcji, aż po spektakularne indywidualne występy. Na parkietach w całej Polsce oglądaliśmy mecze pełne emocji, w których faworyci nie zawsze mieli łatwą drogę do zwycięstwa. Były przełamania serii, były bohaterskie zrywy, była też czysta sportowa euforia i dominacja w najlepszym wydaniu. Ta kolejka pokazała, iż rozgrywki są w tym sezonie niezwykle wyrównane, a każdy mecz potrafi napisać własny, zaskakujący scenariusz. Zapraszamy na pełne podsumowanie wszystkich spotkań.

SPR Pogoń Szczecin – SMS ZPRP I Płock 26:22 (13:13)
Spotkanie w Szczecinie otworzyło 9. kolejkę Ligi Centralnej Kobiet i było pełne determinacji po obu stronach. Pogoń szukała przełamania po kilku meczach bez zwycięstwa, a SMS ZPRP I Płock wciąż czekał na pierwsze punkty w sezonie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a remis 13:13 wskazywał, iż emocje dopiero się rozpoczynają. W końcówce to jednak gospodynie wykazały się większą konsekwencją, wykorzystując błędy rywalek i przejmując kontrolę nad wynikiem. Kapitalny mecz rozegrała Julia Oleśkiewicz, która zanotowała perfekcyjne 7/7 i była najskuteczniejszą zawodniczką Pogoni. Po stronie przyjezdnych wyróżniała się Laura Senator, skutecznie zaskakująca defensywę szczecinianek rzutami z podłoża, jednak jej wysiłki nie wystarczyły, by odwrócić losy meczu.

SPR Olkusz – KPR START Pietrowice Wielkie 26:35 (13:16)
Jednym z najbardziej zaskakujących wyników kolejki było pewne zwycięstwo KPR STARTU Pietrowice Wielkie na parkiecie w Olkuszu. Drużyna gospodarzy prezentowała wcześniej bardzo solidną formę, jednak tym razem została zatrzymana przez świetnie zorganizowany START. Zespół z Pietrowic Wielkich od początku narzucił własne tempo, a konsekwentna gra w obronie i skuteczność w kontrataku pozwoliły budować przewagę. Mimo prób odrabiania strat przez Olkuszanki, przyjezdne kontrolowały przebieg spotkania i nie pozwoliły na zbliżenie się rywalek na dystans zagrażający wynikowi. Ostateczna różnica dziewięciu bramek oddaje dominację gościń, które wywożą z Olkusza niezwykle cenne trzy punkty, potwierdzając świetną dyspozycję.

ENEA Piłka Ręczna Poznań – Handball AZS AWF Warszawa 30:30 (14:12, k. 5:4)
Mecz w Poznaniu zapowiadał się na jedno z najciekawszych starć tej kolejki i w pełni spełnił oczekiwania. ENEA Piłka Ręczna Poznań prowadziła do przerwy 14:12, jednak zawodniczki ze stolicy nie zamierzały odpuszczać i sukcesywnie odrabiały straty. W końcówce regulaminowego czasu gry to warszawianki wykazały się ogromnym charakterem, doprowadzając do remisu i zapewniając sobie co najmniej jeden punkt. Ich waleczność i konsekwencja w defensywie były wzorowe, a najważniejsze interwencje i trafienia pozwoliły przedłużyć nadzieje na sensację. O zwycięstwie musiały przesądzić rzuty karne, w których lepsze okazały się poznanianki, triumfując 5:4 i zgarniając dodatkowy punkt. Warszawski zespół wyjechał jednak z Poznania z podniesioną głową – ich postawa zasłużyła na ogromny szacunek.

EISBERG Dziewiątka Legnica – ENERGA Sambor Tczew 34:19 (16:8)
EISBERG Dziewiątka Legnica zaserwowała kibicom prawdziwy popis piłki manualnej, dominując rewelacyjnego beniaminka z Tczewa. Już pierwsza połowa pokazała, iż gospodynie są świetnie przygotowane i pragną gwałtownie rozstrzygnąć losy meczu – ośmiobramkowe prowadzenie do przerwy mówiło samo za siebie. W drugiej części spotkania legniczanki tylko zwiększały tempo, zachwycając płynnością akcji, świetną pracą w obronie i efektownymi kontrami. Przyjezdne próbowały łapać rytm, jednak przewaga Dziewiątki była zbyt wyraźna, a każda próba powrotu do gry kończyła się kolejnymi ciosami ze strony gospodarzy. Był to prawdziwy spektakl w wykonaniu zespołu z Legnicy, który w tym meczu nie tylko punktował, ale wręcz bawił się piłką ręczną, prezentując jedną z najlepszych odsłon w sezonie.

MTS Żory – ELMAS-KPS APR Radom 27:33 (13:14)
Niedzielne spotkanie w Żorach okrzyknięto hitem kolejki i bez wątpienia spełniło oczekiwania kibiców. Atmosfera w hali była znakomita, a organizatorzy zadbali o efektowną oprawę, która dodała meczu wyjątkowej energii. Na boisku działo się równie dużo, jednak to radomianki od początku narzuciły swój styl gry i z minuty na minutę przejmowały inicjatywę. MTS Żory próbował odpowiadać dynamicznymi akcjami i mocną grą w ataku, jednak przyjezdne imponowały konsekwencją, świetną organizacją i pewną postawą w defensywie. W drugiej połowie przewaga ELMAS-KPS APR Radom stała się jeszcze wyraźniejsza, a skuteczność w kluczowych momentach pozwoliła odskoczyć na bezpieczną różnicę bramek. Ostatecznie radomianki zwyciężyły 33:27, potwierdzając status jednej z najmocniejszych drużyn obecnego sezonu i awansując na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Przypominamy o nowym formacie programu Centralnie o manualnej. W każdą niedzielę, która wieńczyć będzie weekendową kolejkę gier, równo o godz. 21.00 na kanale Handball Polska w serwisie YouTube (TUTAJ) wystartuje program poświęcony właśnie zakończonym spotkaniom. Nowością względem poprzedniego sezonu będzie wtorkowy program w pełni złożony ze skrótów wszystkich weekendowych spotkań. Prowadzący omówią w nim najważniejsze wydarzenia, a także zaprezentują Drużynę Tygodnia. Wtorkowe programy zaplanowane są na godz. 20.00.

Transmisje ze wszystkich meczów Ligi Centralnej Kobiet i Mężczyzn można śledzić za darmo na portalu streamingowym TVCOM.PL. Partnerem Technicznym Lig Centralnych jest Mizuno, a Oficjalnym Dostawcą Piłek marka Molten.

Wyniki wszystkich meczów 9. kolejki oraz aktualna ligowa tabela poniżej:

Idź do oryginalnego materiału