Już w środę odbędzie się konkurs indywidualny podczas Mistrzostw Świata Juniorów w Lake Placid (HS100). We wtorek klasycznie zorganizowano sesje treningowe, ale reprezentanci Polski tuż przed nimi napotkali na niespotykane problemy. Nie dotarły bowiem zestawy nart, w wyniku czego we wtorkowych ćwiczeniach wziąć udziału nie mogło aż trzech biało-czerwonych. W amerykańskiej miejscowości najlepiej skakał Tate Franz.