Kubica już się nie kryje. W garażu trzyma "auto milionerów"

5 godzin temu
- Garaż nieznacznie się powiększył przez ostatnie dwa lata - powiedział Robert Kubica w rozmowie na kanale YouTube Hi_5. Polak, który niedawno wygrał prestiżowy wyścig 24h Le Mans, zdradził, jakie auta posiada w swojej kolekcji. I oczywiście nie są to najtańsze modele.
Robert Kubica niedawno odniósł jeden z największych sukcesów w karierze. Polak wraz z załogą 83 AF Corse Ferrari triumfował w najstarszym i najbardziej prestiżowym wyścigu długodystansowym na świecie 24h Le Mans. - To był zdecydowanie najbardziej intensywny wyścig Le Mans, w jakim brałem udział - powiedział po zakończeniu rywalizacji.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Otworzyć im drzwi i podziękować jak Feio kibicom z Danii [To jest Sport.pl]


Robert Kubica powiedział, jakie auta trzyma w garażu. "Nieznacznie się powiększył"
W związku z tym ostatnio Kubica w naszym kraju ponownie zyskał na popularności i regularnie pojawia się w mediach. Niedawno udzielił krótkiego wywiadu na kanale YouTube Hi_5. Został zapytany między innymi o to, jakie auta posiada we własnym garażu. Wśród nich jest Lamborghini Aventador nazywane "autem milionerów".
- Mam Audi RS6. Ale parę tajemnic musi pozostać. Mam jedno Lamborghini zarejestrowane, ale drugie też stoi. To Huracan i Aventador. Ogólnie mam parę aut, nie będę zdradzał jakich. Garaż nieznacznie się powiększył przez ostatnie dwa lata. Mówię o garażu, choć tak naprawdę go nie mam i te auta są trochę porozrzucane - powiedział.


- Mam też sporo aut, którymi startowałem. Ale prawdziwą perełką jest moje drugie autko, którym zaczynałem jeździć, gdy miałem sześć lat. Była to miniaturka auta z Le Mans marki Porsche. To było moje drugie autko, którym jeździłem po placu. Znalazłem je w Polsce, zostało odrestaurowane i je kupiłem - dodał. Wymienione przez Kubicę samochody oczywiście nie należą do najtańszych. Nowy model Audi RS6 kosztuje ponad 700 tysięcy złotych. Natomiast cena Lamborghini Aventador może wynieść choćby trzy miliony złotych. Model Huracan jest nieco tańszy i można go dostać za około milion - dwa miliony złotych.


Co teraz czeka Roberta Kubicę? Kilka lat temu zdradził jednemu z kolegów, iż jeżeli wygra 24h Le Mans, to więcej nie weźmie udziału w tym wyścigu. - Rozmawiałem o tym też dwa dni temu z jednym z pracowników Ferrari, który równocześnie jest kierowcą rajdowym. Powiedział mi: "Słyszałem, iż jeżeli wygrasz, to przechodzisz na emeryturę". Odpowiedziałem mu: "Jeśli wygram, wrócę do rajdów". zwykle dotrzymuję słowa. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - powiedział Kubica na jednej z konferencji prasowych.
Idź do oryginalnego materiału