To był wielki dzień dla Dominika Kubery, który mimo formy, jak sam to określił: góra, dół, wjechał do finału Grand Prix na PGE Narodowym. Po drodze wygrał z mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem. – Ten nowy system mi pomaga – przyznał Kubera, ale wszystkich bardziej od Grand Prix interesowało to, czy prawdą jest, iż po sezonie opuszcza Motor Lublin i przenosi się do Falubazu. Kubera chętnie odpowiedział na to pytanie.