Kryzys gospodarczy w Europie pogłębia się. Marka Michelin poinformowała o planach zamknięcia dwóch fabryk. Powodem jest rosnąca cena energii elektrycznej.
Jak informuje „Rzeczpospolita” – druga największa na świecie firma oponiarska, Michelin, ogłosiła plan zamknięcia dwóch fabryk we Francji, co nastąpi najpóźniej na początku 2026 roku. Decyzja dotyczy zakładów w Cholet i Vannes, w których zatrudnionych jest łącznie 1254 pracowników. W Cholet pracuje 955 osób, zajmujących się produkcją opon do furgonetek, natomiast w Vannes 299 osób produkuje metalowe wzmocnienia wykorzystywane w oponach do samochodów osobowych i ciężarówek.
Rosnące koszty energii
Według wiceszefa ds. przemysłu i inżynierii Michelin, Pierre-Louisa Dubourdeau, zamknięcie fabryk było nieuniknione. Jednym z głównych powodów są rosnące koszty energii oraz konkurencja ze strony tanich produktów z Azji. Ceny energii elektrycznej we Francji są w tej chwili dwukrotnie wyższe niż w Ameryce Północnej, co znacząco obniża rentowność produkcji.
W związku z ogłoszoną decyzją o zamknięciu fabryk, Michelin zaplanował tygodniową przerwę w produkcji w dniach 5-11 listopada. Jest to czas przeznaczony na konsultacje między dyrekcją a związkami zawodowymi, podczas których omówione zostaną kwestie związane z dalszym zatrudnieniem oraz wsparciem dla pracowników. Firma zapowiada pomoc w przenosinach wewnątrz grupy, a także pomoc dla pracowników planujących wcześniejszą emeryturę lub szukających nowego zatrudnienia. Pracownicy fabryki są wściekli. Po ogłoszeniu decyzji przez kierownictwo firmy podpalone zostały opony przed zakładem w Cholet. „Z dnia na dzień powiedziano nam, iż za osiem miesięcy nie będziemy już mieli pracy” – powiedział dla France Info Gaëtan, pracownik Michelin.
Marc Ferracci – minister przemysłu Francji, wezwał Michelin do wdrożenia „wzorowego planu wsparcia dla pracowników i terytoriów” . Minister „będzie czujny co do jakości środków, które zostaną wdrożone zarówno w zakresie przekwalifikowania i przekwalifikowania każdego pracownika, jak i działań związanych z poszukiwaniem nabywcy, aby nie wpłynąć na ślad przemysłowy danego terytorium” – wyjaśnia także ministerstwo Przemysłu w komunikacie prasowym.
W ostatnim czasie co raz więcej fabryk w Europie jest zamykanych. Gołym okiem widać kryzys. W Niemczech Volkswagen planuje również redukcje zatrudnienia i zamknięcie kolejnych miejsc pracy.
Źródło: rp.pl francetvinfo.fr