Kroos wyjawił prawdę. Oto co robi po zakończeniu kariery

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen - https://www.youtube.com/watch?v=D_cuf8PEi_M


Toni Kroos poinformował w maju, iż po zakończeniu sezonu przejdzie na sportową emeryturę. Jak zapowiedział, tak zrobił - Euro 2024 było jego ostatnim turniejem w karierze. Spore grono fanów Realu Madryt tęskni za Niemcem i uważa, iż bez niego drużynie nie uda się powtórzyć sukcesów z ubiegłych rozgrywek. Nie ma już jednak żadnych szans na to, iż wróci na murawę. Ma teraz nowe zajęcia i w pełni im się oddaje. - To inne prace, bardziej związane z myśleniem - przyznał.
Sześć Pucharów Ligi Mistrzów, pięć Superpucharów UEFA, cztery mistrzostwa Hiszpanii, trzy Puchary Niemiec, trzy mistrzostwa Niemiec - to tylko część tytułów, które podczas kariery piłkarskiej zdobył Toni Kroos. Kiedy przechodził w 2014 roku z Bayernu Monachium do Realu Madryt, mimo iż był świeżo upieczonym mistrzem świata, nikt nie sądził, iż będzie tak dobry. Aż trudno uwierzyć, iż postanowił przejść na emeryturę na własnych zasadach - będąc na szczycie.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski przeszedł do historii! Wszystkie oczy na Szczęsnego



Kroos po przejściu na emeryturę pracuje więcej niż w trakcie kariery. "Życie jest inne"
"Jak zawsze mówiłem: Real Madryt jest i będzie moim ostatnim klubem. Jestem szczęśliwy i dumny, iż znalazłem odpowiedni moment i mogłem wybrać go samodzielnie. Moją ambicją zawsze było zakończenie kariery w szczycie formy" - poinformował w maju. Następnie sięgnął z Realem po 15. Puchar Europy, a po zakończeniu Euro 2024 potwierdził, iż przechodzi na piłkarską emeryturę.
Niedawno podawaliśmy, iż Niemiec, który prowadzi również własną akademię w Boadilli, zapisał się na kurs trenerski UEFA B i A organizowany przez Hiszpańską Federację Piłkarską (RFEF). Poza piłką ma jednak na co dzień sporo innych zajęć, gdyż posiada swoją fundację, a dodatkowo rozwija się choćby w modelingu. - Jestem bardzo szczęśliwy na emeryturze, choć życie jest inne. Mam interesujące projekty i prowadzę godne życie - wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem "Marca".


Były już reprezentant Niemiec jest twarzą marki Marc O'Polo i często jest wykorzystywany do promowania danych ubrań. - Prawda jest taka, iż lubię to robić. Nie jestem osobą, która robi szalone rzeczy, dlatego wybieram tylko firmy, które mi odpowiadają ze względu na styl. Nie sądziłem jednak, iż będę wciąż pokazywany w centrum Madrytu - stwierdził żartobliwie.
Kroos uważa, iż pracuje aktualnie więcej niż podczas kariery piłkarskiej. - To inne prace, bardziej związane z myśleniem. Chcę wszystkiego dopilnować, dlatego muszę być blisko. Kiedy chodziłem na treningi, grałem i tyle. Teraz jest inaczej - ocenił. Przyznał, iż dużo czasu poświęca szkółce piłkarskiej, na którą przeznaczył kilka milionów euro.



Kroos powiedział, jak na jego decyzję zareagował Ancelotii. "Najtrudniejsze"
Prężnie rozwija też założoną dekadę temu fundację, która pomaga chorym dzieciom. - Wiele rodzin przeżywa trudne chwile. Mam szczęście, iż moje dzieci są zdrowe. Wiem, iż moje życie jest dla ludzi nierealne, dlatego staram się pomagać potrzebującym, jak tylko potrafię - oznajmił. Na koniec zdradził, co było najtrudniejsze przy podjęciu decyzji o zakończeniu kariery. I takiej odpowiedzi nie mógł spodziewać się absolutnie nikt.
- Najtrudniejsze było powiedzieć Carlo (Ancelottiemu - red.), gdyż był pewny, iż będę kontynuował karierę. Dodatkowo mam z nim bardzo dobre relacje, był przecież moim pierwszym trenerem w Realu. Nie było mi łatwo mu przekazać prawdę. Wiedziałem, iż nie będzie zły, ale na pewno był smutny - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału