Krakowski maraton dla gości z Piły. Mecz ciągnął się jak flaki z olejem

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Niedzielny pojedynek drużyn z Krakowa i Piły był typowym meczem-pułapką, szczególnie dla gości. Zasadniczo wygrać dziś wiele się nie dało. Można było za to bardzo dużo przegrać. Gospodarze standardowo chcieli dobrze pokazać się przed swoją publicznością i zmazać plamę z pierwszego meczu w Pile, gdzie zostali całkowicie rozgromieni. Pilanie z kolei, chcąc walczyć o awans do Metalkas 2. Ekstraligi, nie mogli pozwolić sobie na potknięcie na stosunkowo łatwym terenie.

Niemiłe wspomnienia z Gniezna

Dla gości spotkanie rozpoczęło się praktycznie najgorzej, jak tylko mogło. W pierwszym podejściu do wyścigu otwarcia na tor upadł Adrian Cyfer. W powtórce z kolei z nawierzchnią zapoznał się Wiktor Jasiński. Mogło więc się wydawać, iż wrócą koszmary z Gniezna, gdzie po kraksie w pierwszym biegu z meczu wycofać się musieli wspomniany Cyfer i Gapiński. Na szczęście skończyło się tylko na otarciach i pięknym zwycięstwie Jasińskiego w trzeciej powtórce.

Pilanie kontrolę nad meczem zyskali dzięki wyścigowi nr 3. Wówczas para Seifert-Salk – Kościuch pewnie pokonała rywali 5:1, rozpoczynając marsz po triumf. Gospodarze jednak nie wyglądali źle. Choć często głupio tracili pozycje, przede wszystkim udawało im się solidnie wychodzić spod taśmy.

Niespodziewane odbicie piłeczki

To dało efekt już w biegu nr 5, kiedy to para Mustonen-Rempała wygrała 5:1 z rozpędzonym Wiktorem Jasińskim. Co prawda wychowanek Stali Gorzów pomógł rywalom, kompletnie zakopując się na szerokiej, ale remis stał się wówczas faktem. Chwilę później jednak duet Cyfer-Kościuch odgryzł się rywalom, także triumfując podwójnie i ponownie wyprowadzając gości na prowadzenie. Drugą serię startów zamknęła ładwa walka Richarda Lawsona z Jonasem Seifert-Salkiem, z której zwycięsko wyszedł lider krakowian. W połowie zawodów było 20:22.

Kontrola i problemy z torem

Im dalej w las, tym coraz większą kontrolę nad spotkaniem zyskiwali goście. Trzecia seria należała do nich, mimo ogromnych kłopotów z odjechaniem biegu nr 10. W nim ostatecznie do walki ruszyło dwóch zawodników – Jonas Seifert-Salk i Jesse Mustonen. Lepszy okazał się ten pierwszy.

Po 10 wyścigach sędzia zawodów zarządził konkretniejsze równanie toru. Problematyczny był przede wszystkim pierwszy łuk, który wielu zawodnikom sprawiał problemy. Prace nad nawierzchnią nie zdały się jednak na wiele, bo już w 11 wyścigu wyrwy na pierwszym wirażu pokonały Adriana Cyfera, który stracił tam aż dwie pozycje.

Dość niespodziewanie przed biegami nominowanymi zrobiło się gorąco. Głównie za sprawą duetu Ivacic – Lawson, który w 13 wyścigu pokonał rywali 4:2 i zmniejszył różnicę dzielącą oba zespoły do zaledwie 4 oczek. Pilanie też nie wydawali się tak szybcy, jak kilkadziesiąt minut wcześniej, co zapowiadało emocje w dwóch decydujących wyścigach.

W nich goście zdołali się jednak obronić, wygrywając ostatecznie 47:41. Kibice gospodarzy mogą być jednak dumni ze swojego zespołu, który dzielnie walczył do samego końca.

Wyniki:
Speedway Kraków: 41

9. Richard Lawson (1,3,2,1*,1,2) 10+1
10. Bartosz Szymura (-,-,-,-) 0
11. Jesse Mustonen (2,3,2,3,0) 10
12. Dawid Rempała (1,2*,W,2,3) 8+1
13. Matic Ivačič (0,1,2,3,0) 6
14. Dawid Grzeszczyk (3,2,1,0,W) 6
15. Miłosz Duda (0,0,-) 0
16. Ernest Matiuszonok (1*,D) 1+1

Pronergy Polonia Piła: 47
1. Adrian Cyfer (W,2*,3,0,-) 5+1
2. Norbert Kościuch (2*,3,1,2,1) 9+1
3. Wiktor Jasiński (3,1,3,0,2) 9
4. Krzysztof Sadurski (3,0,-,-) 3
5. Jonas Seifert-Salk (3,2,3,2,3) 13
6. Jakub Żurek (2,0,W) 2
7. Piotr Piotrowski-Prędki (1*,0,W) 1+1
8. Villads Nagel (1,3,1*) 5+1

Bieg po biegu:
1. Jasiński, Mustonen, Lawson, Cyfer (W) 3:3 (3:3)
2. Grzeszczyk, Żurek, Piotrowski-Prędki, Duda 3:3 (6:6)
3. Seifert-Salk, Kościuch, Rempała, Ivačič 1:5 (7:11)
4. Sadurski, Grzeszczyk, Matiuszonok, Żurek 3:3 (10:14)
5. Mustonen, Rempała, Jasiński, Sadurski 5:1 (15:15)
6. Kościuch, Cyfer, Ivačič, Duda 1:5 (16:20)
7. Lawson, Seifert-Salk, Grzeszczyk, Piotrowski-Prędki 4:2 (20:22)
8. Jasiński, Ivačič, Nagel, Grzeszczyk 2:4 (22:26)
9. Cyfer, Lawson, Kościuch, Matiuszonok (D) 2:4 (24:30)
10. Seifert-Salk, Mustonen, Żurek (W), Rempała (W) 2:3 (26:33)
11. Nagel, Rempała, Lawson, Cyfer 3:3 (29:36)
12. Mustonen, Kościuch, Grzeszczyk (W), Piotrowski-Prędki (W) 3:2 (32:38)
13. Ivačič, Seifert-Salk, Lawson, Jasiński 4:2 (36:40)
14. Rempała, Jasiński, Nagel, Ivačič 3:3 (39:43)
15. Seifert-Salk, Lawson, Kościuch, Mustonen 2:4 (41:47)

Idź do oryginalnego materiału