Reprezentacja Polski lada moment rozpocznie drugie zgrupowanie pod wodzą Jana Urbana. Pierwsze było bardzo udane (remis 1:1 z Holandią i zwycięstwo 3:1 nad Finlandią w kwalifikacjach mistrzostw świata 2026), a w piątek selekcjoner ogłosił listę powołanych na październik.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o sędziach w Ekstraklasie: Ich poziom jest zdecydowanie wyższy niż piłkarzy
Jan Urban ogłosił powołania do reprezentacji Polski. Marek Koźmiński zwraca uwagę na jedno
Wybory 63-latka omawiano w Kanale Sportowym. W trakcie rozmowy nieco inny wątek poruszył Marek Koźmiński. - Bardzo się cieszę, iż w reprezentacji nastał spokój, a nasza dyskusja o powołaniach jest bez kontrowersji i na siłę wyszukujemy, kogo w tej kadrze nie ma. Czyli nasz trener spełnia swoje obowiązki, poukładał to wszystko, a gwiazdami mają być zawodnicy na boisku. To zawsze jest najważniejsze i się udaje, jeżeli ktoś inny gwiazdorzy, to nic z tego nie będzie - powiedział.
Zobacz też: Trzęsienie ziemi w Widzewie. Do gry wchodzi "człowiek Bońka"
Trudno odebrać to inaczej niż przytyk w kierunku Michała Probierza, poprzednika Urbana, który w czerwcu zrezygnował z posady. Stało się to po przegranym meczu eliminacji MŚ 2026 z Finlandią (1:2), poprzedzonym wielką aferą wokół ówczesnego selekcjonera i Roberta Lewandowskiego, który w kontrowersyjnych okolicznościach stracił opaskę kapitańską. A wcześniej było zamieszanie wokół przylotu napastnika na towarzyskie spotkanie z Mołdawią (2:0), będące pożegnaniem Kamila Grosickiego (za kadencji Urbana wrócił do drużyny narodowej).
Marek Koźmiński wydał werdykt ws. reprezentacji Polski. "Jan Urban wyciągnie maksa"
Następnie były reprezentant kraju wskazał, co musi się stać, aby sukcesor Probierza osiągnął sukces.- Jestem przekonany, iż Urban wyciągnie z tej kadry maksa. Z tego, co dzisiaj można wyciągnąć. Oby wszyscy byli zdrowi i oby niektórzy trochę więcej grali, bo to też może być problemem tej kadry. Kilku zawodników gra "od dechy do dechy", a kilku gorzej - wskazał.
W październiku reprezentację Polski czekają dwa spotkania. 9 października zagra towarzysko z Nową Zelandią na Stadionie Śląskim, a trzy dni później zmierzy się z Litwą w Kownie w ramach kwalifikacji mistrzostw świata 2026.