Kowalczyk nokautuje po meczu Barcelony. "Bez ciebie nic nie wygramy"

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Miguel Vidal


FC Barcelona zremisowała 2:2 z Celtą Vigo w meczu, w którym prowadziła 2:0, ale zagrała "fatalną końcówkę". Dosadnie występ Katalończyków komentują eksperci, którzy nie omieszkali też nie wspomnieć o trafieniu Roberta Lewandowskiego.
Robert Lewandowski nie przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski z powodu urazu pleców, ale już w pierwszym meczu po przerwie zagrał w pierwszym składzie FC Barcelony z Celtą Vigo. Jego zespół wygrywał 2:0, ale finalnie zremisował 2:2, a Polak trafił do siatki. Po meczu nie brakuje pozytywnych i negatywnych komentarzy.

REKLAMA







Zobacz wideo Oto sukcesor Michała Probierza? Kosecki: To fenomenalny trener i człowiek [To jest Sport.pl]



Eksperci komentują mecz Celta Vigo - FC Barcelona. "Fatalna końcówka"
FC Barcelona zwykle miała problemy w meczach z Celtą, ale w sobotni wieczór prowadziła już po 15 minutach i trafieniu Raphinhi. "Ależ ten Raphinha ma zimną krew. Największa odmiana właśnie pod tym względem, jest dużo skuteczniejszy" - pisał po bramce Dariusz Maruszczak z mma.pl.



W pierwszej części spotkanie wynik się nie zmienił, a sędziowie słusznie nie uznali trafienia Roberta Lewandowskiego ze spalonego. Nie zabrakło też kontrowersji, kiedy Gerard Martin faulował Iago Aspasa i nie zobaczył za to drugiej żółtej kartki. Zobaczył ją z kolei napastnik Celty, który mocno protestował przeciwko decyzji sędziego i chciał schodzić z boiska.


"Ewidentna druga żółta kartka dla Gerarda Martina. Mega fart Barcelony tym razem do nieudolności Soto Grado" - komentował decyzję arbitra Jakub Seweryn ze Sport.pl.



W drugiej części spotkania Barcelona wcale nie miała łatwo z Celtą, ale w 61. minucie świetnie przed polem karnych zachował się Robert Lewandowski i po wygranej przebitce wpadł w pole karne, a następnie zdobył bramkę na 2:0. Oczywiście doczekał się po niej wielu pochwał.



"Robert Lewandowski. Po kontuzji pleców ani śladu" - pisał w serwisie X Chris Reiko, nawiązując do powodów nieobecności Polaka na zgrupowaniu kadry.



"Lewandowski ma więcej goli w LaLiga (15), niż Vinicius Junior i Kylian Mbappe razem" - zaznaczył profil "OneFootball".



Barcelona zagrała jednak fatalną końcówkę. Z czerwoną kartką boisko opuścił Marc Casado, błąd prowadzący do straty bramki na 1:2 popełnił Jules Kounde, a później Celta wyrównała stan spotkania na 2:2 i odebrała Barcelonie komplet punktów.
"Wybitnie sobie ugotowała końcówkę FC Barcelona" - dodawał Jakub Seweryn.






Są choćby tacy, którzy uważają, iż Barcelona była bliska porażki. "Dziękuję Inaki Pena za remis na Balaidos. Z tą bandą przygłupów w obronie bez ciebie nic nie wygramy" - napisał Wojciech Kowalczyk, zwracając się do bramkarza Barcelony, który w końcówce obronił kilka trudnych sytuacji.



"No cóż...Barca nie zasłużyła na zwycięstwo w tym meczu, ale fakt, iż prowadziła 2 bramkami i skończyło się remisem, jest frajerstwem. Szczególnie sposób, w jaki straciła 2 gole w 2 min" - pisał Tomek Jastrzębski z fcbarca.com.
Idź do oryginalnego materiału