Koszmarny upadek podczas Grand Prix. Zawodnik trafił do szpitala

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Niezły początek Grand Prix w Warszawie zanotował Jason Doyle. Po trzech seriach miał na koncie pięć punktów i był bliski awansu do wyścigów ostatniej szansy. Niestety w swoim czwartym starcie zanotował koszmarnie wyglądający upadek.

W biegu piętnastym pod taśmą stanęli Max Fricke, Dominik Kubera, Jason Doyle oraz Robert Lambert. Na pierwszym łuku zrobiło się bardzo ciasno, w wyniku czego zabrakło miejsca dla Doyle’a. Australijski mistrz został wypchnięty na zewnętrzną część toru, ale nie zdążył w porę złamać motocykla i z całym impetem uderzył w dmuchaną bandę na szczycie pierwszego wirażu.

Zawodnik długo nie podnosił się z toru, a po kilku chwilach wyjechała do niego karetka. Ratownicy wyciągnęli nosze i po około dziesięciu minutach karetka z Australijczykiem udała się do szpitala. W chwili pisania tekstu dysponujemy jedynie wstępnymi informacjami z transmisji telewizyjnej, która mówi o podejrzeniu złamania lewej nogi. Gdy tylko będziemy dysponować bardziej szczegółowymi informacjami na temat stanu zdrowia Jasona Doyle’a, natychmiast o tym napiszemy.

Pełną relację z Grand Prix można śledzić TUTAJ.

Jason Doyle (N)
Idź do oryginalnego materiału