Prawy obrońca Aston Villi był w ostatnich tygodniach jedną z najczęściej omawianych osób w kontekście powołań do reprezentacji Polski. Czy raczej ich braku. Bo choć wskoczył do wyjściowej jedenastki swego klubu, gdy tylko wyleczył uraz uda, Michał Probierz nie skorzystał z jego usług podczas październikowego zgrupowania, podobnie zresztą jak podczas Euro 2024. Cash co prawda też zmagał się wówczas z lekkim urazem, ale w Niemczech byłby gotowy do gry.
REKLAMA
Zobacz wideo ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwycięska w meczu z Będzinem. Mateusz Rećko zagrał przeciwko byłemu klubowi
Matty Cash do reprezentacji? Dziwna niechęć Probierza
Wielu kibiców i ekspertów mocno zastanawiało się, dlaczego tak jest. Choć Cash nie pokazał jeszcze pełni umiejętności w kadrze, rezygnowanie z kogoś regularnie grającego w Premier League, dla wielu nie wydaje się rozsądne. Szczególnie iż w ostatnich meczach grający na prawym wahadle Przemysław Frankowski nie pokazał zbyt wiele dobrego. Można było się zatem zastanawiać, czy i w listopadzie Casha zabraknie. Możliwe jednak, iż Michał Probierz choćby nie będzie miał okazji zastanowić się nad tą sprawą.
Cash nie dał pograć Sonowi, ale zszedł z urazem. Co z przerwą na kadrę?
Wszystko przez kolejne kłopoty ze zdrowiem zawodnika. Cash wyszedł w podstawowym składzie Aston Villi na wyjazdowy mecz z Tottenhamem. Po pierwszej połowie był bardzo chwalony za swój występ przez kibiców, którzy pisali, iż nie dał poszaleć Heung-Min Sonowi, a jego drużyna prowadziła 1:0 po golu Morgana Rogersa w 32. minucie. Niestety w drugiej połowie Polak poczuł ból w nodze i musiał opuścić boisko w 60. minucie. Co gorsza, gra drużyny Casha kompletnie się posypała. Ostatecznie Aston Villa przegrała aż 1:4 (gdy Polak schodził, było 1:1).
Na pomeczowej konferencji trener Unai Emery wypowiedział się na temat urazu reprezentanta Polski. - Matty Cash poczuł coś w łydce. Nie wiemy na ten moment, o jak poważnej sprawie mówimy, ale poczuł. Więcej dowiemy się po badaniach - powiedział baskijski szkoleniowiec. Na ten moment trudno więc wyrokować, ale trzeba liczyć się z tym, iż Cash straci kolejną szansę na grę z orzełkiem na piersi. Oczywiście o ile Michał Probierz w ogóle zamierzał (lub przez cały czas zamierza, jeżeli uraz nie będzie groźny) mu ją dać.