Absencja Roberta Lewandowskiego na czerwcowym zgrupowaniu wciąż jest jednym z głównych tematów podejmowanych przez dziennikarzy, ekspertów i kibiców. W dyskusję włączył się choćby sam zainteresowany, który pojawił się w studiu TVP Sport przed meczem z Mołdawią. - Ja będę miał w sierpniu 37 lat. Z całym szacunkiem do wielu osób, do mediów, do was dziennikarzy - bo ja ten szacunek zawsze mam - ale z drugiej strony nikt z was choćby nie pomyślał o tym, iż poza zmęczeniem fizycznym jest też mentalne. W dzisiejszych czasach rozmawiamy o tym, iż grając tyle lat na poziomie, gram 17 lat w reprezentacji, opuściłem może pewnie maksymalnie drugie zgrupowanie - oświadczył.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak kibice reprezentacji Polski żegnają Kamila Grosickiego i oceniają decyzję Lewandowskiego
Roman Kosecki wskazuje winnych sytuacji z Lewandowskim
- Nie wszyscy muszą się zgadzać. Nie wszyscy muszą mnie lubić, ale ten szacunek powinien być - dodał kapitan reprezentacji Polski. Dość zaskakującą opinię przedstawił Roman Kosecki, który winą za to, co się teraz dzieje obarczył... dziennikarzy. - Dlaczego skupiacie się na tym, czy Lewandowski przyjedzie i będzie grał? Co mnie to interesuje? Powiedział, iż nie będzie grał, to spadaj na trybuny i kibicuj zawodnikom - stwierdził na antenie Polsatu Sport.
- Sami wchodzicie, nie powiem, gdzie tym zawodnikom, którzy grają w Barcelonie, tylko trzeba pamiętać, iż tam są też inni zawodnicy. Jak Lewandowski albo Szczęsny coś zrobi, to byście to wynieśli na piedestał. Nie przesadzajmy. To wy, dziennikarze, jesteście winni tego, iż przesadzacie ze wszystkim, co dzieje się dookoła Lewandowskiego. To jest wybitna postać i nieprawdopodobna w historii polskiej piłki, ale był mecz reprezentacji i pożegnanie Grosickiego. Trzeba się było na tym skupić - dodał.
Zobacz też: Nowe nagranie z Lewandowskim i Probierzem. Przykry widok
- Ja dedykuje tylko Robertowi zachowanie Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Messi przyjechał na zgrupowanie, siedział na ławce, wszedł na murawę w drugiej połowie. Ronaldo 40-lat strzela bramkę - podsumował wymownie. Porównanie z wielkimi piłkarzami, z którymi przez lata, często nieskutecznie, "ścigał się" Lewandowski, może być wyjątkowo bolesne. Faktycznie, obaj są starsi od Polaka, a nie pomyśleli o dłuższych wakacjach. Messi jest choćby w trakcie sezonu MLS.
Tomasz Hajto: To jest obowiązek
Na ten temat wypowiedział się także Tomasz Hajto, który ma trochę inne zdanie. - Kiedy zakładasz kapitańską opaskę, to twoim obowiązkiem jest wytłumaczyć się z pewnych sytuacji - przyznał.
- Wydaje mi się, iż Lewandowski powinien przyjechać i nie machać palcem i atakować dziennikarzy, tylko powinien powiedzieć: "podjąłem złą decyzję i trudno mi się z niej teraz wycofać". Powinien być jakiś przekaz. To wszystko jest PR, który moim zdaniem nie uratuje tego, co się już wylało - zakończył.