Krzysztof Piątek miał bardzo udany poprzedni sezon. W barwach tureckiego Basaksehiru strzelił 21 bramek w ligowych rozgrywkach i niemal do ostatnich kolejek bił się z Victorem Osimhenem o miano króla strzelców. Wydawało się, iż w ten sposób Polak zapracował na transfer do mocniejszej ligi, ale ostatecznie zdecydował się na opcję najbardziej korzystną finansowo. Przeszedł do katarskiego Al-Duhail.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki "boiskowym" synem Urbana? "Miałem z nim wyjątkową relację w Legii"
Piątek strzelał aż miło. Tak go nagrodzili
Doświadczonego napastnika nie spotkał ten sam los co Marcina Bułki. Mimo transferu do egzotycznej ligi nie został odsunięty od składu reprezentacji Polski przez Jana Urbana. Piątek otrzymał powołanie na mecze z Holandią oraz Finlandią, choć ostatecznie nie zagrał w nich ani minuty. W miniony weekend 30-latek wrócił do rywalizacji w lidze katarskiej. I pokazał się ze znakomitej strony.
ZOBACZ TEŻ: Była już noc. Legia poinformowała o odejściu gwiazdy
Piątek strzelił hat-tricka przeciwko Umm-Salal, a jego Al-Duhail sięgnęło po pierwszy komplet punktów w sezonie. Polak musiał być w znakomitym humorze, a na dodatek po spotkaniu czekała na niego miła niespodzianka. Został uznany najlepszym zawodnikiem meczu i otrzymał od ligowych przedstawicieli specjalną statuetkę. Jego klub przekazał tę informację za pośrednictwem social mediów.
Krzysztof Piątek seniorską karierę rozpoczął w 2012 roku w Lechii Dzierżoniów. Od tamtego czasu bronił kolorów takich zespołów jak Cracovia, Genoa, AC Milan czy Hertha Berlin.