Arkadiusz Milik to naprawdę wyjątkowy pechowiec. Najpierw przez kolejną już kontuzję nie pojechał na mistrzostwa Europy do Niemiec, a jego nieobecność na murawie trwa po dziś dzień. Kiedy wydawało się, iż jest blisko powrotu do treningów znów nabawił się problemów zdrowotnych.
REKLAMA
Zobacz wideo
Głos z Juventusu ws. transferów. To koniec
Milik nie zaprezentował się jeszcze Thiago Mottcie w warunkach meczowych, a trener Juventusu zimą postanowił sprowadzić kolejnego napastnika. Dusan Vlahović zyskał konkurenta w osobie francuskiego wicemistrza świata Randala Kolo Muaniego. Juventus zajmuje w tej chwili piąte miejsce w Serie A, ale spośród ścisłej czołówki ligowej ma najgorszą ofensywę.
W środę turyńczycy znowu zagrali na zero z przodu. Benfica pokonała ich 2:0 w ostatniej kolejce fazy ligowej nowego formatu Ligi Mistrzów. Juventus zajął dopiero 20. pozycję w zbiorczej tabeli, a to oznacza, iż o awans do 1/8 finału powalczy w barażu.
Jeszcze przed meczem głos zabrał Thiago Motta. - Drużyna się poprawia. Nie mamy Bremera, Cabala i Milika, którzy byli ważni dla tej drużyny. Inni wracają i to daje nam możliwość posiadania alternatyw, zarówno w samym meczu, jak i w wielu meczach, które mamy przed sobą - powiedział. Jego słowa cytuje "Corriere dello Sport".
Chwyciła za telefon, gdy dowiedziała się o katastrofie samolotu. "Jestem chrzestną"
Głos ws. transferów w rozmowie ze Sky Sports zabrał dyrektor Cristiano Giuntoli, który przyznał, iż Juventus uzupełnił skład w obliczu problemów zdrowotnych. Wytłumaczył, iż sprowadzenie Kolo Muaniego podyktowane było problemami Milika.
Czytaj także:
Stoeckl kontra ojciec Stocha. Nagle nokaut: "Moja babcia mogłaby"
- Zawsze mówiliśmy, iż nie chcemy dotykać niczego wychodzącego i iż chcemy uzupełnić skład o dwa elementy w obronie - i zrobiliśmy to - a także napastnika, biorąc pod uwagę, iż Milik powoli wracał. W tym momencie dla nas rynek się skończył. Jasne jest, iż będziemy zwracać uwagę na pewne możliwości, zarówno techniczne, jak i ekonomiczne, które odpowiadają naszym zdolnościom - powiedział, starając się najwyraźniej dać do zrozumienia, iż Juventus zakończył już zimowe transfery przychodzące. Jego słowa cytuje portal torinocronaca.it.
Czas pokaże, jak potoczą się transferowe losy Juventusu w przyszłych miesiącach. Co z Arkadiuszem Milikiem? Jego umowa wygaśnie w czerwcu 2026 roku. Milik to 73-krotny reprezentant Polski, w której barwach zdobył do tej pory 17 goli.