Konflikt na linii Świątek - Collins. "Jest coraz bardziej agresywna"

6 godzin temu
Zdjęcie: screen - https://x.com/TheTennisLetter/status/1875799170344481274


- Collins chce być jak Michael Jordan i rozgrywa grę w grze. Chce pobudzić się do lepszych występów - powiedział Piotr Wesołowicz w programie "To jest Sport.pl" o sytuacji pomiędzy Danielle Collins i Igą Świątek. Dziennikarz Sport.pl dodał, iż obie panie prowadzą w tej chwili "jednostronny beef", w którym Collins próbuje podszczypywać Polkę, a ta choćby nie reaguje.
W ostatnich tygodniach Danielle Collins wywołuje ogromne kontrowersje zachowaniem na korcie oraz poza nim. Szczególnie podpadła polskim kibicom, kiedy to na igrzyskach olimpijskich najpierw trafiła Igę Świątek piłką w klatkę piersiową, a później powiedziała, iż Polka jest fałszywa. Później jeszcze ostentacyjnie okazywała niechęć wobec Polki podczas United Cup, a w internecie napisała "nowy rok, stara ja".


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek atakowana przez wielką rywalkę! Otwarty konflikt [To jest Sport.pl]


- Pod koniec dnia, jeżeli nie potrafimy śmiać się z siebie i traktować rzeczy lekko, to co, do c*****y, robimy? Mam wrażenie, iż wiele rzeczy jest wyrywanych z kontekstu, a kibice myślą, iż znają zawodników osobiście. Myślą, iż znają wszystkie tajniki tego, co dzieje się na co dzień, ale prawda jest taka, iż tak naprawdę nie wiedzą - tłumaczyła się Collins na konferencji prasowej.
Iskry na linii Iga Świątek - Danielle Collins. "Jest kosa"
O całej sytuacji pomiędzy Igą Świątek, a Danielle Collins głos zabrali eksperci programu "To jest Sport.pl". Już na samym początku wprost wszystko nazwał Dominik Wardzichowski. - Tam iskrzy. Wpisy, zdjęcia. No jest taka kosa, jest kosa - zaczął dziennikarz Sport.pl.


- Już od jakiegoś czasu Collins olewa, ignoruje Igę Świątek. Było takie spotkanie, kiedy nie podała Idze ręki po meczu i miała pretensje o przedłużenia gry. Podeszła do siatki i powiedziała coś w stylu "nie musisz być taka fałszywa" - dodał Wardzichowski, wyjaśniając początek "kosy" na linii Polka - Amerykanka.
- Collins rozgrywa jednoosobowy beef z Igą Świątek - komentował z kolei Piotr Wesołowicz. "Beef" to określenie znane między innymi ze środowiska rapowego, gdzie raperzy mają "beef", czyli prowadzą ze sobą wojnę. To określenie przeniknęło również do środowiska sportowego. - Iga nie reaguje, Collins nagrywa dissy, ale nikt w Polsce i na świecie tego nie słucha. Ona twierdzi, iż to najlepszy beef w historii amerykańskiego rapu. Tak można to okreslić - dodał Wesołowicz.


- Mam wrażenie, iż Collins chce być jak Michael Jordan i rozgrywa grę w grze. Chce pobudzić się do lepszych występów. Miała kończyć karierę, została i musi dać sobie bodziec. Jest coraz bardziej agresywna. O ile Jordan był klasą, to Collins nie może kupić klasy. Ona chce się nazywać "Danimal", czyli chce być zwierzęciem na korcie - podsumował wszystko Wesołowicz.


Najnowszy program "To jest Sport.pl" w piątek o 20:00 na Sport.pl i Gazeta.pl oraz naszych mediach społecznościowych.
Idź do oryginalnego materiału