Jak tak dalej pójdzie... Zaraz, przecież selekcjoner Michał Probierz twierdzi, iż idziemy w dobrym kierunku! Tymczasem suche fakty są nieubłagane, od wczoraj głównym osiągnięciem reprezentacji Polski jest spadek do dywizji B Ligi Narodów, a trwająca miesiącami passa fatalnych wyników zatapia także urzędującego prezesa Cezarego Kuleszę, który poniekąd sam sobie zgotował ten los. Okazuje się, iż sternik PZPN jest na najlepszej drodze, by "pobić rekord" z lat 1985-1986.