Już w piątek 31 stycznia rozpoczyna się runda wiosenna polskiej Ekstraklasy. Hitem pierwszej tegorocznej kolejki będzie starcie Lecha Poznań z Widzewem Łódź. Goście będą liczyć przede wszystkim na swojego najlepszego napastnika Imada Rondicia. Bośniak w rundzie jesiennej zdobył 9 bramek, do tego dołożył dwie asysty.
REKLAMA
Zobacz wideo Roman Kosecki żartuje z Roberta Lewandowskiego: No trudno Robert, trudno
Komiczna wpadka Niemców. Będzie z tego chryja
Wysoka forma Imada Rondicia wpłynęła na wzrost zainteresowanie w zimowym oknie transferowym. Napastnika zatrudnić próbowały nie tylko Raków Częstochowa oraz Lech Poznań, ale także kluby zza naszej zachodniej granicy. W ostatnich dniach w kontekście Bośniaka wymieniano FC Koln, Herthę czy Union Berlin. Jak donosił dziennikarz niemieckiego Sky Sports Florian Plettenberg, 25-letni napastnik porozumiał już się z ekipą z Kolonii i czeka jedynie na zielone światło od Widzewa.
Florian Plettenberg na portalu X zaktualizował informacje nt. transferu Imada Rondicia o oficjalne stanowisko prezesa Widzewa Łódź. Niemiecki dziennikarz zaliczył jednak przy tym sporą wpadkę, albowiem nazwał go Tomaszem Salskim, który jest prezesem... ŁKS-u! W komentarzach natychmiast zaczęto poprawiać dziennikarza, iż prezes Widzewa nazywa się Michał Rydz.
Wpadka niemieckiego dziennikarza X
- To prawda, iż otrzymaliśmy oficjalną ofertę od 1. FC Köln za naszego zawodnika Imada Rondicia. Jednak ta oferta nie spełniła jeszcze naszych oczekiwań. Jesteśmy bardzo spokojni o tę sprawę i doskonale zdajemy sobie sprawę z zalet Imada, które są dla nas bardzo ważne. W każdym razie możemy podjąć ostateczną decyzję dopiero po nadchodzącym dniu meczowym, ponieważ jesteśmy w pełni skupieni na meczu z Lechem Poznań - powiedział prezes Widzewa Łódź Michał Rydz.