Kolejna kompromitacja władz FIFA. Właśnie ogłosili ws. Rosji i Białorusi

3 godzin temu
Władze FIFA nie przestają zadziwiać. Po ogłoszeniu skandalicznie wysokich cen biletów na zbliżający się mundial w Ameryce Północnej, światowa centrala piłki nożnej tym razem postanowiła przetestować cierpliwość środowiska odnośnie udziału młodych Rosjan i Białorusinów w turniejach pod egidą FIFA.
Wojna w Ukrainie przez cały czas trwa, a władze FIFA właśnie zamierzają... przywrócić Rosjan i Białorusinów, wykluczonych po 24 lutego 2022 roku, a więc po pierwszym dniu napaści wojsk rosyjskich (z pomocą sił białoruskich) na teren Ukrainy. Decyzja FIFA jest pokłosiem niedawnego szczytu olimpijskiego w Lozannie.


REKLAMA


Zobacz wideo Totalna degrengolada w Legii


"Młodzi nie powinni być wykluczani"
Piłkarska centrala właśnie ogłosiła nowy format turniejów, w których mają wziąć udziały chłopcy i dziewczynki do 15. roku życia. W komunikacie prasowym wyraźnie zaznaczono, iż rywalizacja będzie "otwarta dla wszystkich 211 członków FIFA". jeżeli dla wszystkich, to dla Rosji i Białorusi także.


Biorąc pod uwagę cały kontekst, decyzja ta nie powinna dziwić. W ubiegłym tygodniu podczas szczytu olimpijskiego w Lozannie szef FIFA Gianni Infantino stwierdził:
"Popieram zwłaszcza młodych sportowców, którzy powinni zawsze mieć możliwość uczestniczenia w zawodach sportowych i nie powinni być wykluczani ze względu na sytuację polityczną swojego kraju (...) Sport daje nadzieję i pozwala pokazać, iż wszyscy sportowcy mogą przestrzegać tych samych zasad i szanować się nawzajem".


W przyszłym roku więc młodzi Rosjanie i Białorusini będą mogli grać w cyklu turniejów dla zawodników poniżej 15. roku życia. W 2027 roku taką możliwość uzyskają młode Rosjanki i Białorusinki. interesujące jest to, czy FIFA w ramach takiej rywalizacji dopuści do ewentualnego meczu między Ukrainą a Rosją?


Wszystkie polskie drużyny rozpoczną pucharową rywalizację o 21. Transmisje ze spotkań będą dostępne w kanałach sportowych Polsatu. Zapraszamy też do śledzenia relacji tekstowych i wyników na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału