Kluczowe wieści z Włoch ws. Kubicy. Jest decyzja Ferrari

6 godzin temu
Robert Kubica wygrał prestiżowy wyścig 24h Le Mans w barwach prywatnego zespołu AF Corse, związanego z Ferrari. Czy Polak może po tym sukcesie awansować w strukturach ekipy z Maranello? Ferrari właśnie ogłosiło jednego z kierowców, który przedłużył kontrakt i, niejako w ten sposób, zabrał miejsce Kubicy. - Ferrari jest dla mnie czymś więcej niż tylko zespołem - ogłosił kierowca Ferrari.
15 czerwca br. Robert Kubica świętował jeden ze swoich największych sukcesów w karierze. Polak wygrał wyścig 24h Le Mans wraz z zespołem AF Corse, który tworzył z Chińczykiem Yifeiem Ye i Brytyjczykiem Philem Hansonem. Kubica jest jednym z dwóch kierowców, obok Fernando Alonso, który wygrał wyścig 24h Le Mans i wyścig Formuły 1. - w tej chwili żyjemy w złotej erze wyścigów długodystansowych, co znajduje odzwierciedlenie w liczbie fanów przychodzących na wyścigi - mówił Kubica po swoim sukcesie w Ferrari. Czy ma szansę na awans w Ferrari?


REKLAMA


Zobacz wideo To jest Sport.pl - spot


Czytaj także:


Trzęsienie ziemi w F1! Zwolnili go po 20 latach


Jedno miejsce mniej dla Kubicy. Były kierowca F1 na dłużej w Ferrari
Czy Kubica ma szansę na awans w Ferrari do jednego z fabrycznych zespołów? Na razie wiadome jest, iż w okresie 2026 jednym z kierowców Ferrari w długodystansowych mistrzostwach świata WEC będzie Włoch Antonio Giovinazzi, który ma za sobą przeszłość w Formule 1 w zespole Alfa Romeo. Giovinazzi wygrał wyścig 24h Le Mans w 2023 r., co było znakomitym rezultatem.


- Ferrari jest dla mnie czymś więcej niż tylko zespołem: to rodzina. To wyzwanie każdego dnia dodaje mi energii. To zobowiązanie, więc czuję się zaszczycony i podekscytowany - mówił Giovinazzi po podpisaniu kilkuletniego kontraktu z Ferrari. Poza tym Włoch będzie kierowcą rezerwowym w Ferrari w Formule 1. To zatem oznacza, iż Kubicy ubyło jedno miejsce w hypercarach.


Czytaj także:


Powrót do F1? Kubica mówi, jaki jest jego cel


W tym roku załogi w fabrycznych samochodach Ferrari w hypercarach tworzyli Antonio Fuoco, Miguel Molina, Nicklas Nielsen (samochód nr 50), Antonio Giovinazzi, James Calado i Alessandro Pier Guidi (nr 51). Nie należy też wykluczać scenariusza, iż Kubica dalej będzie jeździł w prywatnym samochodzie AF Corse, a nie w fabrycznym pojeździe Ferrari.
Co sam Kubica mówi o swojej przyszłości w Ferrari? - Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale mam nadzieję, iż dostanę szansę pościgania się jeszcze kilka razy w 24h Le Mans. choćby jeżeli nie będę rywalizował na torze, to prawdopodobnie i tak tam pojadę - opowiadał Kubica w rozmowie z fiawec.com.


Zobacz też: To, co się stało w GP Wielkiej Brytanii, przejdzie do historii!
Przed Kubicą jeszcze cztery starty w tym sezonie wyścigów długodystansowych, odpowiednio w Brazylii (13.07), Stanach Zjednoczonych (07.09), Japonii (28.09) i Bahrajnie (08.11). Aktualnie AF Corse zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Hypercarów ze 138 punktami i traci 34 do prowadzącego Ferrari.
Idź do oryginalnego materiału