"Jako Sport.pl dotarliśmy do kolejnych materiałów stawiających pod znakiem zapytania kontrole i zgodność z przepisami sprzętu używanego podczas zawodów w skokach narciarskich. Zamieszczone poniżej wideo i zdjęcia nie są oskarżeniami ani dowodami na oszustwo Austriaków w trakcie mistrzostw świata w Trondheim, ale mogą sugerować, iż ich sprzęt także nie jest zgodny z przepisami" - pisał dziennikarz Sport.pl Jakub Balcerski. Ostatnie dni w skokach narciarskich nie należą do najspokojniejszych.
REKLAMA
Zobacz wideo Dostaliśmy nagrania z Austriakami z MŚ w Trondheim. Czy będzie reakcja FIS?
Mamy głos z obozu Słoweńców
Czy sytuacja z mistrzostw świata w Trondheim zmieni oblicze skoków narciarskich? W środę w hotelu Scandic Holmenkollen Park obok skoczni miało miejsce spotkanie kapitanów zespołów. Odbywa się zawsze przed zawodami PŚ, gdzie ustalana jest lista startowa i przekazywane są uwagi organizatorów oraz FIS do zawodników i kadr. zwykle jest otwarte dla telewizji i zamknięte dla dziennikarzy piszących, w środę było zamknięte dla wszystkich, poza biorącymi udział. Po zakończonym wydarzeniu krótkiego komentarza Sport.pl udzielił Robert Hrgota ze Słowenii.
Czytaj także:
Maski opadły. Tande, Evensen i Jacobsen szokują. Tak oszukiwali
- Jesteśmy w trudnym momencie i ważne jest, żeby trzymać się razem, mocno zakończyć sezon i spróbować przywrócić nasz sport (na odpowiednie tory - dop. red.). - przyznał 36-latek.
- Jutro rano każdy ze skoczków przejdzie kontrolę i wszyscy oddadzą swoje kombinezony. Oddadzą nam je przed zawodami (30 minut przed skokiem przyp. red.). Musimy zaadaptować się do nowych zasad, to ważne, żebyśmy zachowali spokój i kontrolowali emocje, żeby nie narobić więcej problemów. Jako zespół musimy pracować, by mocno zakończyć sezon - dodał Hrgota.
Czytaj także:
Jest reakcja PZN ws. oszustw Norwegów. O to chodziło. Brawo
Przypomnijmy, iż w sobotę na Sport.pl opublikowaliśmy materiały dotyczące manipulacji sprzętem przez Norwegów. Na prezentowanym przez nas nagraniu widać było udowodnione później wszywanie sznurka, który w niedozwolony sposób pomagał zawodnikom zwiększyć powierzchnię nośną, a tekst opublikowany w niedzielę na podstawie tych filmików i dodatkowego zdjęcia, podważał system czipowania kombinezonów i wskazywał wątpliwości wobec tego, co Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wprowadziła na początku obecnego sezonu. Reperkusjami tej sprawy były kary dla norweskich skoczków - Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga.