Klasy nie kupisz. Oto co zrobiła była rywalka Świątek

1 godzina temu
Caroline Garcia - w przeszłości czwarta zawodniczka rankingu WTA - prowadzi w tej chwili podcast "Tennis Insider Club". Była rywalka Igi Świątek otrzymała choćby lukratywną propozycję sponsorską od bukmachera. Pokazała klasę i jej nie przyjęła. Uzasadniła swój punkt widzenia.
Caroline Garcia w przeszłości była tenisistką ścisłej światowej czołówki. W trakcie kariery wygrała 11 turniejów rangi WTA, a szczególnie udany okazał się dla niej sezon 2022. Sięgnęła wówczas po pięć trofeów, a wszystko przypieczętowała triumfem w WTA Finals, gdzie w wielkim finale pokonała Arynę Sabalenkę. Oczywiście Francuzka nie raz dała się we znaki także Idze Świątek. W tym roku postanowiła zejść z tenisowej sceny, choć pozostała przy ukochanym sporcie oczywiście w innej roli.

REKLAMA







Zobacz wideo Kamil Majchrzak o minionym sezonie. "Mam nadzieję, iż jeszcze sporo przede mną"



Garcia mówi wprost. "Nawet groźby śmierci"
Garcia jeszcze przed zakończeniem kariery zaangażowała się w interesujący projekt. Mowa o podcaście "Tennis Insider Club". w tej chwili jej kanał na platformie YouTube ma już 92 tysiące subskrybentów, a niedawno Francuzka otrzymała propozycję sponsorską. Mimo iż mogła ona mocno wesprzeć jej pracę, to zdecydowała się na odrzucenie oferty. Wyjawiła, co się za tym kryje.


"Dziś odrzuciliśmy ofertę sponsorską od bukmachera na 270 tysięcy dolarów dla naszego podcastu. To ogromna kwota, zwłaszcza dla niezależnego programu sportowego i dla mnie, osoby, która niedawno przeszła na emeryturę z zawodowego tenisa. Ale oto dlaczego ją odrzuciliśmy" - napisała Caroline Garcia na Instagramie.
"W ciągu ostatnich dwóch lat wywiady z zawodnikami, trenerami, agentami i rodzicami ujawniły powtarzający się motyw: zakłady stały się jednym z głównych źródeł presji, nadużyć i nienawiści we współczesnym sporcie. Każdy zawodnik - od gwiazd z pierwszej dziesiątki po amatorów ITF - ma swoją własną historię. Osobiste wiadomości pełne obelg po meczach. Żądania zwrotu pieniędzy po przegranych zakładach. choćby groźby śmierci. Nie z powodu sportu, ale z powodu hazardu" - dodała.
Garcia doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak uciążliwi potrafią być hejterzy. Przekonała się o tym wielokrotnie sama Iga Świątek, kiedy otrzymywała wiadomości po swoich porażkach od sfrustrowanych ludzi, którzy postawili zakład na jej zwycięstwo.











Była gwiazda światowego tenisa bez wątpliwości. "Znajdziemy partnerów"
Francuzka podkreśliła, iż nie zamierza sprawiać, by jej podcast choćby pośrednio, przyczyniał się do systemu, który podsyca uzależnienie, rujnuje życie.
Według niej zakłady bukmacherskie normalizują hazard i są mocno obecne w sporcie na co dzień, co nie do końca jej odpowiada. Dlatego też nigdy nie przyjmie oferty od firm bukmacherskich.
Czytaj także: Nagle pojawiło się nazwisko Świątek. Sabalenka choćby się nie zawahała
"Jeśli chcemy, aby sportowcy zaufali nam na tyle, by otworzyć się w podcaście i dzielić się swoimi lękami, wątpliwościami i zmaganiami związanymi ze zdrowiem psychicznym, musimy pokazać, iż cenimy wartości bardziej niż pieniądze" - przyznała.



"270 tysięcy dolarów to dużo. Ale stworzenie czegoś długoterminowego, sprawiedliwego i korzystnego dla sportu kosztuje więcej. Znajdziemy partnerów, którzy podzielają naszą wizję i chcą się rozwijać razem z nami, a nie wykorzystywać presji, z jaką sportowcy już się borykają" - zakończyła.
Idź do oryginalnego materiału