Tenisistka porzuciła Rosję. Jej słowa mówią wszystko

1 godzina temu
Kamilla Rachimowa jest kolejną tenisistką, która opuściła Rosję i zaczęła reprezentować inny kraj. Rachimowa przyjęła obywatelstwo Uzbekistanu. Dlaczego się na to zdecydowała? Rachimowa wyjaśniła tę kwestię i zaznaczyła, iż nie zapomni o Rosji. "Z wdzięcznością patrzę na swoją przeszłość" - pisze tenisistka na Instagramie.
Zmiany narodowości przez tenisistki pochodzące z Rosji są coraz częstszym obrazem w tourze. Ostatnio Anastazja Potapowa zdecydowała się reprezentować Austrię, a Daria Kasatkina przyjęła obywatelstwo Australii. W tym roku na taką zmianę zdecydowała się też Marija Timofiejewa, która będzie teraz grać pod flagą Uzbekistanu. Dawniej na podobny ruch postawiła Jelena Rybakina, wyprowadzając się z Rosji i przyjmując propozycję z Kazachstanu. Oto najnowszy przypadek takiego "transferu" z jednej narodowości do drugiej.

REKLAMA







Zobacz wideo Jaką Igę Świątek zobaczymy w 2026? Jej trener zapowiada zmiany





Dlatego Rachimowa przyjęła obywatelstwo Uzbekistanu. "Z wdzięcznością"
Mowa o Kamilli Rachimowej, która jest notowana na 55. miejscu w rankingu WTA i właśnie przyjęła obywatelstwo Uzbekistanu. - Nie ma nic złego w odejściu Rachimowej. To nie jest poważna strata. Nie jest liderką rosyjskiej drużyny i trudno jej przebić się na pozycję lidera - skomentował Dmitrij Swiszczew, przewodniczący Komisji ds. Kultury Fizycznej i Sportu. Teraz Rachimowa szerzej opowiedziała o kulisach tej decyzji.
"Po długich rozważaniach i rozmowach z zespołem oraz rodziną podjęłam decyzję o zmianie narodowości. Nie była to łatwa decyzja, ale uważam, iż jest to adekwatny krok dla mojej przyszłości w tenisie, zarówno pod względem zawodowym, jak i osobistym. Moja decyzja wynika z moich ambicji, celów zawodowych i tego, co moim zdaniem da mi największe szanse na rozwój jako sportowcowi" - pisze tenisistka na Instagramie. Jednocześnie zaznacza, iż nie zapomni o Rosji.








"Chcę podkreślić, iż zmiana nie oznacza zapomnienia o moich korzeniach ani utraty szacunku dla mojej poprzedniej drużyny i federacji. Z wdzięcznością patrzę na swoją przeszłość. Teraz jednak kieruję wzrok ku przyszłości - ku nowym możliwościom, nowym wyzwaniom i nowym celom. Mam nadzieję, iż pozostaniecie ze mną w tym nowym rozdziale mojej podróży" - dodała Rachimowa.
Rachimowa ma na koncie osiem tytułów w turniejach rangi ITF i dwa rangi WTA 125 - konkretnie w Guadalajarze oraz Angers. Uzbeczka triumfowała także w dziesięciu turniejach deblowych. Rachimowa rywalizowała z Igą Świątek w pierwszej rundzie US Open w 2024 r. Wtedy jednak przegrała 4:6, 6:7 (6).



Zobacz też: Tego jeszcze nie było w XXI wieku. Świątek i rywalki napisały historię
Rosja nie będzie płakać po Rachimowej. "To dla niej dobra opcja"
Federacja Uzbekistanu nie ukrywała swojego zadowolenia z rozpoczęcia współpracy z Rachimową.
- Dołączenie Kamilli do naszej reprezentacji to wydarzenie o historycznym znaczeniu. Udowodniła już, iż jest silną, waleczną tenisistką, zdolną grać na równych zasadach z najlepszymi tenisistkami świata. Z euforią witamy ją w naszej drużynie i jesteśmy przekonani, iż odniesie wspaniałe zwycięstwa, zajdzie daleko i ustanowi nowe rekordy pod flagą Uzbekistanu - mówił Sador Kamilow, sekretarz generalny uzbeckiej federacji.
- jeżeli Uzbekistan otworzy przed nią nowe możliwości, to dlaczego nie? Zwłaszcza iż Rachimowa ma uzbeckie korzenie i rodzinne tradycje. To dla niej dobra opcja. To normalny proces migracji sportowców z jednego kraju do drugiego, czy to z powodów rodzinnych, czy zawodowych - dodał Swiszczew.



Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału