Kibice Maccabi Hajfa grzmią po meczu z Rakowem. Oskarżył Polaków

4 godzin temu
"Dlaczego pan Shahar tak ostro tego nie potępił, tak jak potępił zachowanie naszych kibiców. Więc teraz wylecimy z Europy. I co z tego? Nic" - mówią m.in. kibice Maccabi Hajfa w rozmowie z "One.co".
Do wielkiego skandalu doszło na czwartkowym meczu eliminacyjnym do Ligi Konferencji: Maccabi Hajfa - Raków Częstochowa (0:2), który był rozegrany w węgierskim Debreczynie. Kibice izraelskiego klubu wywiesili bowiem transparent z napisem: "Murderers since 1939" ["Mordercy od 1939" - tłum.]. Jeden z mężczyzn znieważył też polską flagę. Trzymał dmuchaną lalkę, owinął ją właśnie polską flagą, a potem zaczął wykonywać obsceniczne gesty. "Skandaliczny transparent wywieszony obraża pamięć o obywatelach polskich - ofiarach II wojny światowej, wśród których było trzy mln Żydów. Głupota, której nie tłumaczą żadne słowa" - pisał prezydent RP Karol Nawrocki.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


Kibice Maccabi Hajfa wrócili do skandalu w Debreczynie
Izraelskie media w piątek doniosły o innym incydencie. Grupa kibiców z Częstochowy miała zaatakować autobus, którym poruszali się fani Maccabi Hajfa. Do internetu trafiło choćby dokumentujące tę sytuację nagranie.
Teraz głos na temat czwartkowych wydarzeń zabrał Tavor Goldman, jeden z kibiców Maccabi Hajfa.
"Jeśli chodzi o transparenty, to myślę, iż przesadzają. A co z nami? Po meczu wracaliśmy do Budapesztu, a kierowca autobusu zatrzymał się na stacji benzynowej. Kibice Rakowa zepchnęli nas z drogi, rzucali kamieniami i próbowali zlinczować. Jechałem autobusem z rodzinami, a dzieci zaczęły płakać. Gdyby kierowca nie wcisnął gazu, nie przebił się przez punkt kontrolny i nie uciekł, nie chcę myśleć, jaka katastrofa mogłaby się wydarzyć" - opowiada.


Inny kibic jest oburzony słowami Ya'akova Shahara, prezesa Maccabi Hajfa dla polskich mediów. Mówił on, iż jest przeciwny wywieszania takich transparentów i mu się bardzo nie podobał.
"Co z naszymi z kibicami? Co z Tavorem, który został zlinczowany? Dlaczego pan Shahar tak ostro tego nie potępił, tak jak potępił zachowanie naszych kibiców. Więc teraz wylecimy z Europy. I co z tego? Nic" -przyznaje Tzachi.
Zobacz także: Grosicki zabrał głos po kompromitacji. Padły mocne słowa
Raków Częstochowa awansował do IV rundy eliminacji Lifi Konferencji, a tam zagra z bułgarskim klubem - Arda Kyrdżali.


Pierwsze spotkanie odbędzie się w czwartek, 21 sierpnia o godz. 21 w Częstochowie.


Zapraszamy na relację na żywo z tego starcia na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału