Kibice żużla wskazali swoich faworytów przed sobotnią rundą Grand Prix we Wrocławiu i… nie pozostawili złudzeń. Prawie połowa głosów przypadła reprezentantowi miejscowej Betard Sparty – Brady’emu Kurtzowi. Australijczyk otrzymał dokładnie 48,78% wszystkich wskazań, deklasując konkurencję.
Nie ma się co dziwić – Kurtz znajduje się w znakomitej formie, a na domowym torze może liczyć na nieprawdopodobny doping. jeżeli sięgnie po zwycięstwo, zapisze się w historii jako drugi zawodnik, któremu udało się wygrać cztery turnieje Grand Prix z rzędu.
Podium faworytów: Lindgren i Bewley
Na drugim miejscu w głosowaniu znalazł się Fredrik Lindgren (14,64%), który od dłuższego czasu utrzymuje stabilną, wysoką dyspozycję. Trzecie miejsce przypadło kolejnemu „Spartaninowi”, czyli Danielowi Bewleyowi (13,66%), co pokazuje, iż wrocławska publiczność wierzy w swoich ulubieńców.
We asked for your predictions on who will win the #WroclawSGP 🇵🇱 Brady Kurtz is a HUGE favourite, but it’s not surprising given his current form 💪 #SGP
Posted by FIM Speedway Grand Prix on Wednesday, August 27, 2025Zmarzlik dopiero czwarty!
Sporym zaskoczeniem jest dopiero czwarte miejsce Bartosza Zmarzlika. Aktualny mistrz świata uzyskał jedynie 6,83% głosów, co – gdyby rzeczywiście przełożyło się na wyniki – oznaczałoby ogromne tarapaty. W takim scenariuszu Polak do Vojens jechałby już jako wicelider cyklu, oddając prowadzenie Kurtzowi.
Emocje rosną przed sobotą
Przed samym turniejem kibiców czeka jeszcze sprint, który może przynieść przetasowania w klasyfikacji generalnej. w tej chwili Kurtza i Zmarzlika dzielą zaledwie trzy punkty, a ich rywalizacja jest ozdobą całego sezonu.
Brady Kurtz (C) Bartosz Zmarzlik (N)
