FC Barcelona ma za sobą kolejny niezbyt udany mecz w ostatnim czasie. Już przed przerwą reprezentacyjną można było powiedzieć, iż jest w kryzysie. Przegrała przecież zarówno z PSG w Lidze Mistrzów, jak i została rozbita przez Sevillę w La Liga. Mecz z Gironą również nie poszedł po myśli Hansiego Flicka, który pod koniec został wyrzucony na trybuny. Decydującego gola w doliczonym czasie gry strzelił za to Ronald Araujo. Bohaterem został Wojciech Szczęsny.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dech mi zaparło". Szpilka przyznał jak ciężka była filmowa scena
Fani reagują na doskonały występ Wojciecha Szczęsnego. Oto co napisali
Hiszpańskie media nie kryły zadowolenia z tego, czego dokonał nasz bramkarz. "Mundo Deportivo" uważa, iż gdyby nie Szczęsny, to wygranej Barcelony by nie było. "To, iż Barca dała radę zwyciężyć, zawdzięcza dwóm interwencjom typu 'wszystko albo nic' swojego bramkarza, który powstrzymał Vanata i Portu" - napisano. Określono go również mianem "zbawcy".
Wymownie zareagowali też fani. "Trochę zmieniających grę obron dzisiaj", "dziękujemy. Doceniamy to, co robisz", "kolejny raz uratowałeś zespół przed kompromitacją", "brawo Tek", "najlepszy w historii", "Ty i Twoja drogą są niesamowite. Gratulacje", "dobry mecz 'smoking man'", "niezła gra. Nie popełnij tylko błędu w El Clasico", "bez Ciebie nie byłoby tego zwycięstwa" - przekazali pod postem Polaka na IG. Można było zobaczyć również mnóstwo emotikonek z... papierosem.
Sam Szczęsny również był szczęśliwy. - Czuję dużą ulgę. Zagraliśmy nie najlepszy mecz, a w takich momentach, jeżeli te mecze udaje się przepychać, to pojawia się duża euforia - podkreślił w rozmowie z Eleven Sports.
- Nie jesteśmy w najlepszym momencie. Ostatni mecz z Sevillą był tragiczny, dziś też zagraliśmy poniżej naszego poziomu. Mamy troszkę problemów w defensywie. Gramy wysoko, ale nie robimy presji. Myślę, iż stylu nie zmienimy, ale trzeba poprawiać to, co wyglądało źle w ostatnich tygodniach i to powinno przynieść rezultaty - wyjaśnił.
Dzięki sobotniej wygranej FC Barcelona jest nowym liderem La Liga. Już w niedzielę na pierwsze miejsce może wrócić jednak Real Madryt. Jedno jest pewne - najbliższe El Clasico, które odbędzie się w niedzielę 26 października, zapowiada się imponująco. Trudno sobie teraz wyobrazić, by nasz bramkarz nie był jednym z kluczowych zawodników tego starcia.