Khamzat Chimaev totalnie zdominował Dricusa Du Plessisa i został nowym mistrzem UFC

Zdjęcie: khamzat chimaev zdominował dricusa du plessisa i został mistrzem ufc 319

Khamzat Chimaev totalnie zdominował Dricusa Du Plessisa w walce wieczoru UFC 319 i został nowym mistrzem UFC w kategorii średniej.

Dricus Du Plessis i Khamzat Chimaev zmierzyli się w walce wieczoru gali UFC 319 w Chicago. Był to pojedynek o pas mistrzowski UFC w dywizji średniej, a co za tym idzie został on zakontraktowany na pięć rund.

Choć Dricus Du Plessis miał przed tą walką udane obrony mistrzowskiego tytułu na koncie to nie był faworytem potyczki z pochodzącym z Czeczenii zapaśnikiem. Obaj zawodnicy byli niezwykle bojowo nastawieni i zapowiadali wygraną przed czasem.

Khamzat Chimaev rozpoczął od kopnięcia na tułów jednak po chwili wszedł w nogi rywala i gwałtownie uzyskał obalenie. Dricus Du Plessis próbował złapać głowę rywala i zapiąć duszenie jednak nic z tego nie wyszło. Chimaev obchodzi pozycję i wpina krucyfiks. Mistrz w bardzo trudnej sytuacji już na początku starcia. Du Plessis wychodzi z opresji jednak Khamzat wciąż pracuje z góry uniemożliwiając Afrykanerowi wykonanie sweepa. Zapaśnik z Kaukazu próbował przejść do dosiadu jednak Dricus sprytnie się skręcił pod siatką. Ciosy Chimaeva są krótkie i nie robią wrażenia na mistrzu, który zdołał przetrwać pierwszą odsłonę.

Na otwarcie drugiej rundy zawodnicy wymienili wysokie kopnięcia jednak Chimaev natychmiast skrócił dystans i wszedł w nogi. Początkowo wydawało się, iż Du Plessis dobrze odrzucił biodra i wykona sprawl jednak Khamzat kontynuował natarcie i udanie zaciągnął mistrza na matę. Pretendent rzuca mistrzem o matę i utrzymuje walkę w parterze. Plus dla Du Plessisa jest taki, iż Khamzat nie zadaje zbyt wielu ciosów. Stillknocks przyjmuje uderzenia kolanami na tył ud jednak nie są to obrażenia, które by mu zagroziły. Chimaev próbuje wpiąć duszenie zza pleców jednak nic z tego nie wynika. Khamzat zapaśniczo umęcza przeciwnika. Chimaev trafia kolanem na tułów mistrza. Bardzo długi czas kontroli pojedynku na koncie pretendenta jednak kilka z tego wynika i kibice zaczynają buczeć.

Chimaev kolejny raz gwałtownie uzyskuje sprowadzenie. Khamzat gwałtownie przechodzi do bocznej i ma niemal całą rundę na pracę nad skończeniem mistrza. Zawodnik z Czeczenii spokojnie pracuje i nie spieszy się jednak warto podkreślić, iż Chimaev nie rozpuszcza rąk, więc nie zadaje obrażeń przeciwnikowi. Mistrz zupełnie nie potrafi sobie jednak poradzić z zapaśniczą presją i nie wychodzi z krucyfiksu. Niespodziewanie Du Plessis zdołał się wyśliznąć na tyle, iż Chimaev podejmując próbę wejścia do dosiadu stracił dobrą pozycję, choć wciąż znajduje się za plecami mistrza.

Chimaev zaatakował kopnięciami i podjął na moment walkę z Du Plessisem w stójce. Po chwili jednak wrócił do dobrze nam już znanego scenariusza i poszedł zaparcie po sprowadzenie. Będziemy mieli zatem kolejną rundę do jednej bramki, o ile Khamzat nie popełni jakiegoś błędu. Świetna praca pretendenta, który trafia i utrzymuje mistrza na macie. Dricus próbował wstać jednak nie dał rady zerwać uchwytu zapaśniczego rywala i ponownie wylądował na macie. Du Plessis chciał przerolować jednak Chimaev świetnie zablokował tę próbę i pracuje nad wykluczeniem ręki mistrza. Mark Goddard na minutę przed końcem rundy podniósł zawodników do stójki jednak Khamzat gwałtownie sprowadził Dricusa ponownie na matę.

Zawodnicy bili się w stójce przez kilkanaście sekund jednak Chimaev poszedł po obalenie i gwałtownie je uzyskał. Totalna dominacja pretendenta do mistrzowskiego pasa. Reprezentujący Zjednoczone Emiraty Arabskie zapaśnik za wszelką cenę utrzymuje rywala na macie. W połowie piątej rundy Du Plessis był na moment u góry jednak podjął ryzyko chciał wpiąć gilotynę i stracił pozycję. Sędzia Goddard podniósł zawodników do stójki gdzie Du Plessis trafił i po chwili kotłów znalazł się na górze w parterze. Afrykaner jednak się pospieszył gdyż po kilku udanych łokciach ruszył po wpięcie duszenia zza pleców co Khamzat łatwo wybronił. Koniec walki. Khamzat Chimaev pokonał Dricusa Du Plessisa po jednogłośnej decyzji sędziów.