Oczy piłkarskiej Polski były skierowane we wtorkowy wieczór na Barcelonę i Roberta Lewandowskiego. Polak polował na gola nr 100 w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Cel osiągnął szybko, bo już w 10. minucie. Trafił z rzutu karnego podyktowanego po tym, jak bramkarz Brest staranował go w szesnastce. Podwyższył w drugiej połowie Dani Olmo, który w 66. minucie pięknie ograł obrońcę rywali i niczym nasz rodak z zimną krwią wykończył akcję. Wynik na 3:0 ustalił Lewandowski.
REKLAMA
Zobacz wideo Rafał Sobański komentuje porażkę z Warszawą. "Szanse były, ale ich nie wykorzystywaliśmy"
PSG wrogiem samo dla siebie
Na papierze największym hitem kolejki było starcie Bayernu Monachium z desperacko potrzebującym punktów PSG. Paryżanie mieli po czterech meczach tylko cztery punkty, więc z Bawarii musieli koniecznie przywieźć co najmniej jeden. Problem w tym, iż do przerwy to Bayern prowadził po golu Kima Min-Jae z 38. minuty (głową w zamieszaniu w polu karnym). Co gorsza, w 56. minucie z czerwoną kartką z boiska wyleciał Ousmane Dembele. Osłabieni Paryżanie byli bezsilni. Bayern wygrał i ma 9 pkt, PSG na ten moment nie jest choćby w Top 24 (26. miejsce i 4 pkt).
Atalanta i Bayer pognębiły Polaków
Marnowanie czasu? To nie dla takich zespołów jak Arsenal czy Bayer Leverkusen. Londyńczycy już po w 22. minucie prowadzili 2:0 (gole Gabriela Martinellego oraz Kaia Havertza) z pozbawionym trenera Rubena Amorima Sportingiem Lizbona. Mistrzowie Niemiec natomiast w zaledwie pół godziny roznieśli będący w słabiutkiej formie Red Bull Salzburg. Tylko tyle bowiem potrzebowali, by za sprawą Floriana Wirtza (dwa gole) i Alejandro Grimaldo prowadzić 3:0.
Ostatecznie Arsenal wygrał 5:1, a Bayer Leverkusen 5:0. Równie wysoko wygrała jeszcze tylko Atalanta Bergamo w Bernie z Young Boys, bo aż 6:1. Warto zauważyć, jak fatalny był to wieczór dla dwóch polskich graczy. Kamil Piątkowski zaliczył kolejny koszmar w Lidze Mistrzów w Salzburgu. Przy czym on grał 90 minut. Łukasz Łakomy w barwach Young Boys został zmieniony już w przerwie.
City w takim kryzysie, iż aż nie idzie uwierzyć! Co oni zrobili...
Zaskakująco ciekawie zapowiadał się też mecz Manchesteru City z Feyenoordem Rotterdam. Normalnie taki mecz to byłoby niemal gwarantowane co najmniej 3:0 dla City, ale zespół Pepa Guardioli przegrał pięć meczów z rzędu, po raz pierwszy w karierze Katalończyka. Brak triumfu u siebie nad Feyenoordem byłby kolejnym potężnym ciosem. Wydawało się, iż dwa gole Erlinga Haalanda i jeden Ilkaya Guendogana skutecznie załatwiły sprawę. Nie do końca.
Feyenoord złapał kontakt dzięki bramce Hadj-Moussy w 75. minucie i Gimeneza w 82. minucie. Na Etihad zrobiło się gorąco. W 89. minucie z kolei, zamiast gorąco zrobiło się wręcz mroźnie, bo wszyscy zamarli. Fatalne wyjście do piłki zaliczył Ederson, a goście to wykorzystali. David Hancko strzelił głową do pustej już bramki. Niemożliwe stało się możliwe, a Manchester City zaliczył coś chyba jeszcze gorszego niż gdyby przegrali np. 0:1.
Inter czeka na ruch Liverpoolu
Inter Mediolan z Piotrem Zielińskim w składzie mógł z kolei wywrzeć presję na Liverpoolu (grają w środę 27 listopada z Realem Madryt) i przynajmniej na jeden dzień wyprzedzić ich o punkt na czele tabeli. Musieli jednak wygrać z Lipskiem, który miał wcześniej komplet czterech porażek. Inter zafundował im piątą, choć adekwatnie zrobili to sami, bo jednak jedyny gol Castello Lukeby w 27. minucie był samobójczy.
Co do meczów o 18:45, wiele emocji widzieliśmy w Bratysławie, gdzie Slovan postawił trudne warunki Milanowi i nie był daleko od remisu (porażka 2:3). O wiele mniej emocji widzieliśmy w Pradze, bo tam Atletico Madryt wyżyło się na Sparcie, niszcząc ją aż 6:0.
Wtorkowe wyniki Ligi Mistrzów:
FC Barcelona - Brest 1:0 (Lewandowski 10'(K), Olmo 66')
Bayern - PSG 1:0 (Min-Jae 38')
Inter Mediolan - RB Lipsk 1:0 (Lukeba 27' sam.)
Young Boys Berno - Atalanta Bergamo 1:6 (Ganvoula 11' - Retegui 9, 39', De Ketelaere 28' 56', Kolasinac 31', Samardzić 90')
Bayer Leverkusen - RB Salzburg 5:0 (Wirtz 8'(K), 30', Grimaldo 11', Schick 61', Garcia 72')
Sporting Lizbona - Arsenal 1:5 (Inacio 47' - Martinelli 7', Havertz 22', Gabriel 45+1', Saka 65'(K), Trossard 82')
Manchester City - Feyenoord Rotterdam 3:3 (Haaland 44'(K), 53', Guendogan 50' - Hadj-Moussa 75', Gimenez 82', Hancko 89')
Sparta Praga - Atletico Madryt 0:6 (Alvarez 15, 59', Llorente 43', Griezmann 70', Correa 85', 89')
Slovan Bratysława - AC Milan 2:3 (Barseghyan 24', Marcelli 88' - Pulisic 21', Leao 68', Abraham 71')