Kapitalne wieści płyną z Portugalii. Chodzi o Kiwiora i Bednarka

3 godzin temu
Jakub Kiwior i Jan Bednarek latem tego roku trafili z Anglii do FC Porto. Pierwszy ma za sobą debiut, a drugi już od kilku meczów zachwyca kibiców, którzy nazywają go "kapitanem bez opaski". W piątek Porto rozegra kolejne spotkanie ligowe. Media przekazały dobre wieści w sprawie dwóch Polaków.
FC Porto znakomicie rozpoczęło nowy sezon ligi portugalskiej. W pierwszych pięciu kolejkach zawodnicy prowadzeni przez Francesco Fariolego wygrali pięciokrotnie. W piątkowy wieczór także będą faworytami. Tym razem na ich drodze stanie Rio Ave. W zespole nie brakuje problemów zdrowotnych. Z dobrych wieści mogą się za to cieszyć polscy kibice.


REKLAMA


Zobacz wideo Koniec Lewandowskiego w Barcelonie? Kosecki: Jesteśmy świadkami początku końca


Świetne wieści z Portugalii. Chodzi o Kiwiora i Bednarka
"Środkowy obrońca Nehuen Perez doznał zerwania ścięgna Achillesa i pauzuje do końca sezonu. Napastnik Luuk de Jong ma wrócić dopiero na mecz u siebie z Benficą. William Gomes i Martim Fernandes przeszli już pełny trening, co czyni ich dostępnymi w piątek" - napisał portal sapo.pt. W zapowiedzi starcia z Rio Ave nie zabrakło także informacji w sprawie Jana Bednarka i Jakuba Kiwiora. Co postanowi Farioli?
"Włoch najprawdopodobniej zostawi Pablo Rosario na prawej obronie, aby nie przyspieszać powrotu Martima Fernandesa. Kiwior utrzyma miejsce z Bednarkiem na środku obrony, a Zaidu prawdopodobnie będzie wyborem na lewą obronę, biorąc pod uwagę słabą formę Francisco Moury" - czytamy.


To doskonałe informacje dla polskich kibiców. Wygląda na to, iż polscy stoperzy w drugim meczu z rzędu zagrają obok siebie. 13 września stworzyli duet stoperów w wygranym 1:0 spotkaniu z Nacionalem. Był to debiut Jakuba Kiwiora w FC Porto.


W pięciu spotkaniach zagrał już za to Jan Bednarek, który od pierwszych chwil po transferze oczarował kibiców Porto. Wielu z nich nazywa go "kapitanem bez opaski".


Z regularnej gry Kiwiora i Bednarka - i to obok siebie - z pewnością ucieszy się Jan Urban. Selekcjoner polskiej reprezentacji wystawił tę dwójkę w swoich dwóch, pierwszych meczach w roli selekcjonera kadry.
Idź do oryginalnego materiału