Kajetanowicz i Szczepaniak z czwartym miejscem w WRC2 i wygraną w Challenger!

rallypl.com 5 godzin temu

Rajd Akropolu zakończył się efektownym zwycięstwem duetu Kajetan Kajetanowicz – Maciej Szczepaniak. Załoga ORLEN Rally Team poradziła sobie znakomicie zarówno z silną konkurencją, jak i niezwykle wymagającymi, greckimi trasami.

Siódma runda tegorocznych mistrzostw świata – jeden z najbardziej prestiżowych i najtrudniejszych rajdów w kalendarzu – okazała się dla Polaków czwartym startem w sezonie, a trzecim w przeciągu zaledwie sześciu tygodni. Intensywny rajdowy harmonogram zakończyli spektakularnym zwycięstwem.

Trasa tegorocznego Acropolis Rally Greece po raz kolejny potwierdziła swoją legendarną reputację. Zawodnicy musieli zmierzyć się z krętymi, technicznymi odcinkami specjalnymi, prowadzącymi po zniszczonych, kamienistych drogach, gęstym kurzem ograniczającym widoczność i ekstremalnymi temperaturami przekraczającymi 40°C. Poziom trudności był ogromny – choćby jak na standardy WRC – i stanowił poważne wyzwanie dla wielu załóg.

Polacy, podobnie jak wcześniej na Sardynii, po raz kolejny udowodnili, iż ekstremalne warunki są ich sprzymierzeńcem. Mimo iż nie odbyli klasycznej sesji testowej przed rajdem, perfekcyjnie dostosowali ustawienia samochodu i regularnie uzyskiwali czołowe czasy wśród zawodników korzystających z aut klasy Rally2. Już w piątek wypracowali sobie solidną przewagę w kategorii WRC2 Challenger, co pozwoliło im w kolejnych dniach skupić się na mądrym zarządzaniu tempem, samochodem i oponami, które wyjątkowo gwałtownie zużywały się na kamienistych nawierzchniach.

Kajto.pl

Dzięki bezbłędnej, skoncentrowanej jeździe – również podczas wyjątkowo długiego, niedzielnego etapu – Kajetanowicz i Szczepaniak mogli cieszyć się z w pełni zasłużonego triumfu. Sukces ten zaowocował także awansem na drugie miejsce w klasyfikacji sezonowej. Warto podkreślić również ich doskonały wynik w klasyfikacji generalnej – 9. miejsce na tle czołówki WRC.

To mój ósmy Rajd Akropolu, równie szczęśliwy jak te poprzednie, a może choćby bardziej. Wygrywamy w WRC2 Challenger. Ciężko opisać słowami, jak to wszystko przebiegało. Najpierw obawy przed rajdem – nie mieliśmy adekwatnych testów przez spóźnione dotarcie naszej rajdówki, spowodowane strajkiem przewoźników promowych. Później przebite opony, ich delaminacje, potworne ciepło w samochodzie. choćby Grecy nie pamiętają tak wysokich temperatur. Działo się bardzo dużo, ale my się nie poddaliśmy. Byliśmy skoncentrowani już od samego początku, od zapoznania z trasą. Dużo polskich kibiców przyjechało nas dopingować. Robili świetne show, niektóre flagi choćby mnie rozpraszały. Chciałem to zrobić również dla nich. Dziękuję całemu zespołowi ORLEN Rally Team, wszystkim, którzy w nas wierzą. Jest dużo lepiej, niż było. W Portugalii może nie było perfekcyjnego tempa, chciałem się trochę wjeździć, na Sardynii było już naprawdę super, a teraz wygrywamy. Bardzo się cieszę. Nie wracam do domu, jadę na Wielką Wyprawę Maluchów, więc będę trzymał inną kierownicę – Fiata 126p. Bądźcie ze mną – opowiadał Kajetan Kajetanowicz, trzykrotny Rajdowy Mistrz Europy.

Idź do oryginalnego materiału