Kacper Andrzejewski był jednym z zawodników Abramczyk Polonii Bydgoszcz, co do którego nie można było mieć większych zarzutów. Junior gospodarzy odjechał dobry mecz w finale Metalkas 2. Ekstraligi. Jednak pomimo solidnych punktów, jakie dołożył na konto drużyny, Abramczyk Polonia Bydgoszcz zaledwie zremisowała z Fogo Unią Leszno na własnym terenie. Jednak junior Polonii może ponownie pochwalić się dużym osiągnięciem indywidualnym.
Młodzieżowcy nie zawiedli
Choć drużyna Abramczyk Polonii Bydgoszcz zawiodła w końcówce, to ku zaskoczeniu większości, juniorzy gospodarzy pewnie wygrali wyścig młodzieżowy w stosunku pięć do jednego. Współtwórcę tego osiągnięcia był właśnie Kacper Andrzejewski.
Myślę, iż wyszliśmy ze startu nie najgorszej. Chłopaki z Leszna rozegrali lepiej ten pierwszy łuk. Bartek gwałtownie sobie poradził z tym, czym musiał. Ja musiałem troszeczkę z tego czwartego miejsca się pomęczyć, ale myślę, iż wyszło to dobrze, bo wynik 5:1, no i do tego fajne widowisko, na czym nam też zależy.
Kacper Andrzejewski znów lepszy od Janusza Kołodzieja
Kacper Andrzejewski już drugi raz w tym sezonie przywiózł za plecami Janusz Kołodzieja w wyścigu numer sześć na stadionie w Bydgoszczy. Osiągnięcie, którym warto się pochwalić po jednokrotnym takim zdarzeniu, a co dopiero dwukrotnym.
No niestety trzeciego razu nie będzie haha. Nie no ale to jest coś niesamowitego, kiedy mogę tak doświadczonego zawodnika nie dość, iż mieć obok siebie, plus kolegę z klasy i możemy razem odjechać bieg i jeszcze wychodzi to na moją korzyść, więc cieszy to nie podwójnie a wręcz potrójnie.
Co się stało z torem w końcówce spotkania?
Tor w Bydgoszczy ewidentnie zmienił się na niekorzyść gospodarzy w końcówce spotkania. Dlatego Kacper Andrzejewski został zapytany o to, co dokładnie stało się z tą nawierzchnią i dlaczego miało to tak ogromny wpływ na jazdę gospodarzy w wielkim finale.
Kurczę, ciężko określić. Osobiście u mnie głównym problemem było to, iż ostatni bieg jechałem szósty, a potem dopiero w dwunastym. Więc cała seria tak naprawdę mnie ominęła. Gdzieś tam troszeczkę zostałem z tymi ustawieniami. Co prawdą mogłem trochę wzorować się na chłopakach, aczkolwiek wiadomo, własne doświadczenie jest najlepsze. Tor troszeczkę też się zaczął odsypywać coraz bardziej, ścieżki też się zmieniły.
Na pewno mogę opowiedzieć o swoim biegu z Szymkiem Woźniakiem. Nie dogadaliśmy się tam na tym pierwszym łuku. Przez co ja też straciłem prędkość. Szymon też przez to nie wyszedł najlepiej. Gdzieś tam mały konflikt między nami. Rywale odjechali, ściganie się troszkę pogorszyło.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz uda się teraz na mecz rewanżowy do Leszna. Jednak jeżeli nie uda im się wygrać na wyjeździe, to czeka ich trudna przeprawa w barażu. Będzie to dla nich dodatkowa szansa na awans do PGE Ekstraligi. Jednak czy świadomość tego, iż istnieje taka alternatywa w przypadku przegranego finału działa jakkolwiek kojąco?
Myśleć o barażu można dopiero po porażce. Natomiast na razie myślimy do przodu na temat następnego meczu. Remis więc zaczynamy od zera. Jedyne co to zaczynamy od zera na torze rywala. Każde inne spotkanie trzeba odjechać i wygrać.
Kacper Andrzejewski
