Po latach Jos Verstappen zdecydował się na wyjaśnienie sytuacji ze stacji benzynowej, na której miał zostawić swojego nastoletniego syna Maxa. Jaka była prawda?
Zostawił czy nie?
Jak wiemy, Jos Verstappen, ojciec Maxa, znany jest z bardzo „twardego” wychowania. Można powiedzieć, iż ostro hartował on swojego syna na czekające go w Formule 1 wyzwania.
W 2022 roku Max Verstappen przypomniał sytuację ze swojej młodości, gdy bardzo zły na niego ojciec zostawił go na stacji benzynowej po jednym z wyścigów Kartingowych Mistrzostw Europy. Powodem była kolizja, którą spowodował Max.
„Mój tata powiedział: Przestań do mnie mówić, nie chcę nic słyszeć. Siedź z tyłu i się nie odzywaj. Ja oczywiście przez cały czas kontynuowałem rozmowę aż do momentu gdy on zatrzymał się na stacji benzynowej i kazał mi wysiadać. Wyrzucił mnie z auta i odjechał. Gdzieś na południu Włoch” – mówił dla ESPN Verstappen.
Max miał wtedy zadzwonić do matki, ale ojciec po kilku minutach wrócił i kazał mu wsiadać do auta, ale z zastrzeżeniem, iż ma się nie odzywać.
Jos Verstappen teraz w rozmowie z Autosportem postanowił wyjaśnić tamtą sytuację. Holender przyznał, iż bywał ostry dla swojego syna, ale historia o stacji benzynowej nie jest prawdziwa.
„Myślę, iż pora wyjaśnić tę historię. Prawda jest taka, iż nie zostawiłem go tam. Po prostu nie odzywałem się do niego przez tydzień. Czy to było zbyt ostre? Nie według Maxa. Czuł, iż moje podejście lepiej przygotowało go do Formuły 1” – mówi Jos Verstappen.
„To dlatego radzenie sobie z Helmutem Marko, który również jest znany jako ekstremalnie twardy facet, nie robiło na nim wrażenia. Docenia też fakt, iż trenowaliśmy w kartingu na mokrym torze i suchych oponach. Doświadczam od niego jedynie wdzięczności za jego dzieciństwo” – dodaje Verstappen senior.
Pradziadek Helmut
Teraz Max i Jos są już w zupełnie innych punktach życia, ale przez cały czas łączy ich mocna więź – już przyjemniejsza.
Jos przyznaje, iż nie może doczekać się kolejnego potomka. Ponad miesiąc temu Max Verstappen i Kelly Piquet ogłosili, iż spodziewają się dziecka.
„Przede wszystkim, będę dziadkiem po raz czwarty! Moja córka Victoria ma już trójkę dzieci. Jestem naprawdę szczęśliwy i mam nadzieję, iż wszystko pójdzie dobrze. Wszystko idealnie się składa. Ja miałem 26 lat kiedy zostałem ojcem po raz pierwszy, on ma 27 lat. Są pewne odniesienia” – mówi Jos Verstappen.
Verstappen senior żartuje, iż również w Red Bullu przygotowują się na powitanie nowego członka rodziny, a Helmuta Marko, z którym rodzina Verstappenów jest bardzo blisko, można nazwać „pradziadkiem”.
„Rozmawialiśmy o tym długo podczas ostatniego wyścigu w Abu Zabi. Ale nie omawialiśmy jeszcze przyszłości w Red Bullu dla dziecka. Najpierw musimy zobaczyć, czy będzie to chłopiec czy dziewczynka” – mówi Jos Verstappen.
Na podstawie: Autosport.com, planetf1.com