
Jeden z najlepszych zawodników w historii MMA (prawdopodobnie) nie pojawi się już w oktagonie. Jon Jones ogłosił zakończenie kariery.
O fakcie tym poinformował prezydent organizacji UFC – Dana White. Nowym mistrzem królewskiej dywizji został więc dotychczasowy mistrz tymczasowy – Tom Aspinall.
🚨 TOM ASPINALL IS THE OFFICIAL HEAVYWEIGHT CHAMP@DanaWhite has announced that Jon Jones has RETIRED, thus elevating @AspinallMMA to become the heavyweight champ 🏆 pic.twitter.com/oJ8a9nl8KT
— UFC (@ufc) June 21, 2025Nie dojdzie więc do wyczekiwanej walki unifikacyjnej między Amerykaninem i Anglikiem.
Lista osiągnięć „Bonesa” jest naprawdę imponująca:
- rekordowe 16 wygranych walk mistrzowskich
- najmłodszy mistrz w historii UFC (23 lata)
- seria 20 zwycięstw
- mistrz dwóch kategorii wagowych
- 22 zwycięstwa w UFC (piąty wynik w organizacji)
- nigdy nie lądował na deskach w trakcie kariery w MMA
Jon Jones' career was one for the ages:
🏆 16 wins in UFC title fights
🏆 Youngest UFC champion of all time (23)
🏆 20 fight unbeaten streak
🏆 Two-division UFC champion
🏆 22 career wins in UFC, T-5th most all-time
🏆 Never been knocked down in his MMA career pic.twitter.com/Go80bOfncT
Cieniem na karierze Jonesa kładą się natomiast wpadki dopingowe. Amerykanin był zawieszany w 2016 i 2017 roku. Wcześniej stracił też pas UFC po potrąceniu kogoś i ucieczce z miejsca wypadku. Otrzymał wówczas wyrok w postaci nadzoru kuratorskiego Jones zresztą wielokrotnie miewał zatargi z prawem. Bywał aresztowany i skazywany za jazdę po alkoholu, pobicie (spoliczkowanie kelnerki) czy ponowną jazdę po alkoholu (wraz z „niedbałym użyciem broni”). W ubiegłym roku „Bones” rzekomo groził też pracownicy agencji antydopingowej. Ostatecznie został wówczas uznany za niewinnego, ale musiał uczęszczać na zajęcia zarządzania gniewem by zarzuty oddalono.
Tak czy inaczej Jon Jones to żywa legenda MMA. W ciągu ostatnich kilkunastu lat wielokrotnie udowadniał w oktagonie jak niesamowitym jest sportowcem. choćby legendy czasem jednak zmieniają zdanie. Przekonaliśmy się o tym niedawno, gdy będąca na sportowej emeryturze Amanda Nunes zdecydowała się na powrót, by stoczyć pojedynek z nową mistrzynią Kaylą Harrison.