Jednoznaczne komentarze ekspertów po porażce Hurkacza i Polski w finale

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Jeremy Piper


Było naprawdę blisko. Hubert Hurkacz po tie-breaku przegrał z Taylorem Fritzem, a to spowodowało porażkę Polski w finale United Cup ze Stanami Zjednoczonymi. Choć to druga przegrana na tym etapie rozgrywek z rzędu wśród ekspertów na portalu X panuje optymizm. "To był znakomity mecz Huberta, ciężko mieć jakiekolwiek pretensje" - czytamy.
Reprezentacja Polski drugi rok z rzędu dotarła aż do finału prestiżowego turnieju United Cup. W ubiegłym roku w starciu o tytuł przegrała z Niemcami. Tym razem przeciwnikiem Biało-Czerwonych byli Amerykanie. Po porannej porażce Igi Świątek z Coco Gauff stało się jasne - aby Polska miała szansę na triumf w turnieju, Hubert Hurkacz musiał pokonać Taylora Fritza.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Hurkacz był blisko. Oto reakcje ekspertów
To było bardzo zacięte spotkanie, bo choć w pierwszym secie Fritz wygrał 6:4, to w dwóch kolejnych partiach rywalizacja była na ostrzu noża. Najpierw Hurkacz zwyciężył 7:5, a w decydującej partii do rozstrzygnięcia zwycięstwa potrzebny był tie-break.
Czytaj: Gesty Świątek nie dziwią. Gauff, z którą seryjnie wygrywała, już nie ma
W nim większym spokojem, ale i większą precyzją uderzeń popisał się Fritz. Amerykanin w tie-breaku wygrał 7:4 i dzięki temu zapewnił swojej reprezentacji drugi triumf w historii United Cup.


Czytaj także:


Od razu wytknął, co zrobiła Świątek po porażce. "Bardzo nietypowe"


- Dużo dobrego będzie mógł z tego meczu wyciągnąć Hubert Hurkacz, ale Taylor Fritz w tym momencie to jest absolutnie ścisła światowa czołówka. Dziś trochę Polakowi zabrakło, ale oby zmierzało to w tym kierunku, to jeszcze w tym sezonie będzie sporo sympatycznych emocji - na portalu X komentował dziennikarz portalu Meczyki.pl Maciej Łuczak.


- Szkoda. Pojedyncze piłki decydowały, ale nikt chyba nie ma wątpliwości, iż to jest kierunek dla Hurkacza. W tie-breaku najbardziej szkoda tego przestrzelonego bekhendu po szybkim mini breaku - dodawał Hubert Błaszczyk.
- Walczył Hurkacz dzielnie. Ale przegrał. United Cup dla USA - komentował prof. Stefan Bielański z "La Gazzetty dello Sport".
- Nafajniejsze to, iż Hubert Hurkacz z każdym meczem szedł tutaj do góry. Oby tak dalej, oby tak w Melbourne - dodawał Rafał Smoliński.
- Piękny mecz, na żyletki, ale ostatecznie to Taylor Fritz triumfuje 6:4, 5:7, 7:6(4). Zdecydowała tak naprawdę jedna akcja, gdy przy stanie 4-3 w tie-breaku dla Amerykanina, Hubert Hurkacz wyrzucił forhend. USA z drugim tytułem w rozgrywkach United Cup - pisał profil Z kortu - informacje tenisowe.


Nie brakuje także ogólnych komentarzy dotyczących przegranej Polski w finale turnieju. Po ubiegłorocznym triumfie Niemców tym razem Amerykanie stanęli na drodze Polaków.
- Ajj może do 3. razy sztuka, Polacy przegrali drugi finał z rzędu United Cup, tym razem lepsi Amerykanie. Po porażce w singlu Świątek tytaniczną pracę wykonał Hurkacz, by przywrócić nadzieje i doprowadzić do miksta. Robił choćby szpagaty, ale niestety lepszy Fritz - pisał Mateusz Ligęza z Radia ZET.
- To był znakomity mecz Huberta, ciężko mieć jakiekolwiek pretensje. Mogło to pójść w obie strony. Wielki żal, bo zwycięstwo mieliśmy na wyciągnięcie ręki, ale na początku sezonu Hubi jest zdrowy i w dobrej formie. Czas na Australian Open. Kilka wymian zapadnie w pamięć na długo. To był świetny turniej Polaków. Atmosfera w zespole i wicemistrzostwo powinno nastawić zespół pozytywnie na pierwszą część sezonu - pisał Łukasz Gagaska, prowadzący profil Sporty Olimpijskie na portalu X.
- Cieszy mimo wszystko ten finał i gra do samego końca. Hubert Hurkacz powinien wynieść bardzo dużo z tego turnieju. Sprawdził się z różnymi zawodnikami, w tym z jednym z najlepszych w ostatnich miesiącach. Ciekawi też stan zdrowia Igi. Kamil i Maja przenoszą się błyskawicznie do Melbourne na kwalifikacje do Australian Open - dodawał komentator Eurosportu Dawid Żbik.
Idź do oryginalnego materiału