Szósty awans Lecha Poznań do fazy grupowej (dziś fazy ligowej) europejskich pucharów daje możliwość przypomnienia poprzednich, rywalizacji Kolejorza na arenie międzynarodowej trwających co najmniej do grudnia. Gra w europejskich pucharach do grudnia daje możliwość przeżywania wielkich, niezapomnianych emocji w środku tygodnia i napisanie przez klub historii wspomnianych później latami.
W oczekiwaniu na kolejne pucharowe rywalizacje w pięciu częściach w sposób tekstowo-fotograficzno-filmowy przypominamy na KKSLECH.com występy Lecha Poznań w fazie grupowej Pucharu UEFA, Ligi Europy i Ligi Konferencji w 2008, 2010, 2015, 2020 oraz 2022 roku. Podczas wspomnień międzynarodowych gier Kolejorza nie zabraknie wielu naszych materiałów, w tym zdjęć a choćby filmików wykonanych podczas spotkań Mistrza Polski, kiedy w latach 2008-2022 pisała się pucharowa historia Lecha Poznań. Dziś część III, link do części I i II poniżej:
Podbój Europy po latach – faza grupowa 2008
Mecze w pamięci na wieki – faza grupowa 2010
Lech Poznań dostał się do Ligi Europy 2015 jako Mistrz Polski, który w kwalifikacjach Champions League pokonał FK Sarajevo i odpadł z FC Basel. W fazie play-off Ligi Europy problemu nie stanowił już będący wtedy w jeszcze większym kryzysie Videoton Fehervar łatwo pokonany 3:0 oraz 1:0. Kolejorz dostał się więc do fazy grupowej mając jednocześnie duże problemy w Ekstraklasie. Lech do pierwszego meczu grupy I z Belenenses podchodził w kiepskiej atmosferze. Poznaniacy byli w kryzysie, prezes Karol Klimczak w mediach sugerował, iż Ekstraklasa jest teraz ważniejsza od pucharów, w których mogą grać zmiennicy. W dodatku przez nakaz UEFA pieniądze z biletów miały iść na pomoc islamistom na co kibice absolutnie się nie zgadzali, przez co obiekt 17 września świecił pustkami. Na boisku także nic się nie działo, Lech był minimalnie lepszy, stworzył więcej dobrych okazji, ale na oczach 7934 widzów tylko zremisował z przeciętnym portugalskim zespołem 0:0.
1. kolejka Ligi Europy 2015/2016, czwartek, 17 września, godz. 21:05
Lech Poznań – Belenenses Lizbona 0:0
Widzów: 7934
Lech: Burić – Ceesay, Arajuuri, Kamiński, Kadar – Trałka (46.Linetty), Dudka – Lovrencsics (67.Pawłowski), Kownacki (60.Hamalainen), Formella – Thomalla.
Belenenses: Ventura – Amorim, Tonel, Goncalo Brandao, Geraldes – Pinto, Sousa (81.Dias) – Sturgeon (63.Kuca), Carlos Martins (89.Gomes), Rosa – Leal.
KKS Lech Poznań – CF Os Belenenses (Stop #90minsforhope) #UEL @EuropaLeague pic.twitter.com/mhPDIq7Mny
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) wrzesień 17, 2015
[See image gallery at kkslech.com]Przed meczem 2. kolejki Ligi Europy faworytem do wygranej byli oczywiście Szwajcarzy, którzy po nieudanych eliminacjach Champions League spadli do Ligi Europy i byli losowani z pierwszego koszyka. Pierwsza połowa była wyrównana, przy odrobinie szczęścia lechici mogli prowadzić, w drugiej odsłonie więcej z gry miało już faworyzowane FC Basel. Wpływ na to miała szybka druga żółta a w konsekwencji czerwona kartka dla Karola Linettego. Gospodarze łatwo strzelili po niej 2 gole i wygrali 2:0.
2. kolejka Ligi Europy 2015/2016, czwartek, 1 października, godz. 19:00
FC Basel – Lech Poznań 2:0 (2:0)
Bramki: 55.Bjarnason 89.Embolo
Widzów: 17567
FC Basel: Vaclik – Xhaka, Suchy, Samuel, Lang – Elneny, Zuffi – Calla (81.Gashi), Embolo, Bjarnason – Janko.
Lech: Gostomski – Ceesay, Arajuuri, Kamiński, Kadar – Tetteh, Linetty – Formella, Jevtić (54.Trałka), Gajos (69.Lovrencsics) – Kownacki (46.Hamalainen).
Dzień 22 października 2015 roku przeszedł do historii Lecha Poznań i polskiej piłki za sprawą wygranej Polaków we Włoszech. Kolejorz leciał do Włoch jako ostatni zespół polskiej ligi. Mało tego. Leciał do Włoch dopiero w dniu meczu, wcześniej miał problemy z samolotem, nie odbył treningu we Florencji, do starcia z ówczesnym liderem Serie A podszedł z marszu. Kolejorz na włoskiej ziemi sprawił sensację. Grając w mocno rezerwowym składzie m.in. z Dudką, Formellą, Thomallą czy Holmanem sensacyjnie wygrał z Fiorentiną na jej terenie 2:1 prowadząc w pewnej chwili 2:0. Niemożliwe stało się możliwe, Lech zadziwił całą Europę, choćby będąc ostatni w polskiej lidze i grając w składzie widocznym poniżej dał radę liderowi Serie A.
3. kolejka Ligi Europy 2015/2016, czwartek, 22 października, godz. 19:00
ACF Fiorentina – Lech Poznań 1:2 (0:0)
Bramki: 90.Rossi – 66.Kownacki 82.Gajos
Widzów: 14293
Fiorentina: Sepe – Tomović, Astori, Roncaglia – Rebić, Suarez (73.Ilicić), Verdu (65.Vecino), Fernandez, Pasqual (68.Berdnardeschi) – Babacar, Rossi.
Lech: Burić – Kędziora, Dudka, Kamiński, Kadar – Trałka, Tetteh – Lovrencsics, Holman (68.Hamalainen), Formella – Thomalla (62.Kownacki, 78.Gajos).
Na mecz 4. kolejki trener Fiorentiny wystawił już nieco inny skład. Dzięki wygranej we Włoszech zespół Lecha miał 4 punkty po 3 meczach, rzez które wciąż mógł marzyć o wyjściu z grupy. Tym razem Fiorentina grała lepiej, poznaniacy także nie prezentowali się źle, ale drugi raz nie umieli sprawić niespodzianki. Włosi wyszli na prowadzenie za sprawą efektownego strzału z rzutu wolnego autorstwa Josipia Ilicicia. Słoweniec w drugiej połowie zdobył drugą bramkę zapewniając przy okazji zwycięstwo swojej drużynie 2:0. To spotkanie przyciągnęło na trybuny 22343 widzów.
4. kolejka Ligi Europy 2015/2016, czwartek, 5 listopada, godz. 21:05
Lech Poznań – ACF Fiorentina 0:2 (0:1)
Bramki: 42 i 83.Ilicić
Widzów: 22343
Lech: Burić – Kędziora, Dudka, Kamiński, Kadar – Trałka, Tetteh (71.Thomalla), Linetty – Formella (60.Lovrencsics), Hamalainen (75.Gajos), Pawłowski.
Fiorentina: Sepe – Tomović, Rodriguez, Astori – Błaszczykowski (71.Marcps Alonso), Suarez (78.Badelj), Vecino, Fernandez, Ilicić – Rossi (62.Kalinić), Bernardeschi.
Po 21:05 walka do końca! #UEL pic.twitter.com/106G9TJla5
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) listopad 5, 2015
Wieczorem możliwa jest kolejna mgła, ale nie tak duża jak wczoraj. Ciężko było w środę dostrzec stadion. pic.twitter.com/mk8egG9f9R
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) listopad 5, 2015
Mglisty, ostatni trening Lecha przed rewanżem z Fiorentiną w #UEL @EuropaLeague pic.twitter.com/DTpIzyRj53
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) listopad 4, 2015
Po mglistym treningu Lecha ostatnie zajęcia przed meczem w #UEL @EuropaLeague odbyła Fiorentina. pic.twitter.com/qXHQSVlT8t
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) listopad 4, 2015
[See image gallery at kkslech.com]
Pod koniec listopada 2015 roku Lech leciał do Portugalii z nadziejami odniesienia zwycięstwa. Niestety, ekipa Belenenses tym razem była nieco lepsza i mogła wygrać ten mecz. Gospodarze zmarnowali choćby rzut karny w pierwszej połowie, który utrzymał Kolejorza w grze o wyjście z grupy tak samo, jak remis 0:0. Spotkanie z Portugalczykami było jednym z najnudniejszych meczów Lecha Poznań w europejskich pucharach w ostatnich latach, w Lizbonie widziało je na żywo 1987 osób.
5. kolejka Ligi Europy 2015/2016, czwartek, 26 listopada, godz. 19:00
Belenenses Lizbona – Lech Poznań 0:0 (0:0)
Widzów: 1987
Belenenses: Ventura – Geraldes, Tonel, Goncalo Brandao, Ferreira – Dias, Pinto – Kuca, Tiago Silva (67.Carlos Martins), Sturgeon (81.Dalcio) – Tiago Caeiro (76.Luis Leal).
KKS Lech: Burić – Kędziora, Dudka, Kadar, Douglas – Trałka (46.Tetteh), Linetty – Lovrencsics, Gajos, Formella (65.Pawłowski) – Thomalla (74.Hamalainen).
Lech Poznań przed meczem 6. kolejki grupy I Ligi Europy 2015 miał jeszcze matematyczne szanse na awans. Bardziej od mało prawdopodobnego dostania się do 1/16 rozgrywek istotniejsze były pieniądze i przede wszystkim współczynnik, jaki Kolejorz mógł zyskać, gdyby ugrał coś w rywalizacji z FC Basel. Szwajcarzy mieli już zapewnione wyjście z grupy zmagając się także z dużymi problemami kadrowymi. Goście wystawili wielu zmienników co teoretycznie zwiększało szansę Kolejorza na chociaż remis. Niestety, w pierwszej połowie sędzia nie podyktował ewidentnego rzutu karnego po faulu na Darko Jevticiu, który widać choćby na naszych zdjęciach z tamtych zawodów. Na początku drugiej połowy rywale zdobyli gola na 1:0 i mimo rezerwowego składu pokonali nas po raz 4 tamtej jesieni, w tym 2 raz w Lidze Europy.
6. kolejka Ligi Europy 2015/2016, czwartek, 10 grudnia, godz. 21:05
KKS Lech Poznań – FC Basel 0:1 (0:0)
Bramki: 50.Boetius
Widzów: 10475
Lech: Burić – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Kadar – Trałka (46.Tetteh), Linetty (61.Formella) – Jevtić (76.Hamalainen), Gajos, Pawłowski – Kownacki.
FC Basel: Vailati (45.Salvi) – Xhaka, Lang (46.A.Ajeti), Samuel, Traore – Elneny, Zuffi – Calla, Bjarnason (79.Huser), Boetius – Ajeti.
[See image gallery at kkslech.com]
Mistrzowie Polski w 6 kolejkach grupy I Ligi Europy 2015/2016 zanotowali bilans 1-2-3, gole: 2:6. Mając 5 punktów zajęli w grupie 3. miejsce. Wstydu nie było, aczkolwiek w mało ciekawej grupie pod względem marketingowym dało się sportowo ugrać nieco więcej. Chociaż jedna wygrana nad Belenenses czy remis w 6. kolejce z FC Basel był w zasięgu Lecha Poznań.
Tabela grupy I Ligi Europy 2015/2016:
1. FC Basel 13 pkt. 10:5
2. ACF Fiorentina 10 11:6
—
3. Lech Poznań 5 2:6
4. Belenenses Lizbona 5 2:8
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)