Jari-Matti Latvala, znany w świecie rajdowym jako były czołowy kierowca oraz obecny szef zespołu Toyoty, przez lata zmagał się z problemami podatkowymi w Finlandii. Teraz ponownie Fin stanie przed sądem.
Historia problemów podatkowych Latvali rozpoczęła się ponad dekadę temu, gdy w 2008 roku przeprowadził się do Monako. Ten ruch, typowy dla wielu sportowców i celebrytów pragnących skorzystać z korzystniejszych warunków podatkowych, nie uszedł uwadze fińskiego urzędu skarbowego. Fiskus jednak uznał, iż Latvala, mimo zamieszkania w Monako, zbyt często przebywał w ojczyźnie, co sprawiło, iż według ich interpretacji powinien był płacić podatki również w Finlandii.
Najbardziej intensywne problemy Latvali z fińskim fiskusem pojawiły się w 2020 roku, kiedy wyszło na jaw, iż w latach 2014–2018 były kierowca rajdowy zaciągnął dług podatkowy na kwotę przekraczającą sześć milionów euro. Dochodzenie przeprowadzone przez fińskie władze skarbowe doprowadziło do obniżenia tej kwoty do około 4,5 miliona euro, jednak problem pozostał poważny.
„Naprawdę czuję ulgę, iż to już koniec. Dla mnie to była sprawa honoru. Chciałem to zakończyć z godnością” – powiedział Latvala dla gazety Iltalehti w marcu 2023 r., po procesie i przekazaniu państwu prawie 4,5 mln euro.
Urząd skarbowy przekroczył granice?
Choć wydawało się, iż Latvala rozwiązał swoje problemy z podatkami i może spokojnie skupić się na życiu zawodowym oraz prywatnym, rzeczywistość okazała się inna. W 2018 roku wszczęto przeciwko niemu kolejną kontrolę skarbową, która ostatecznie trafiła do sądu. Właśnie ta kontrola skarbowa jest przedmiotem rozprawy Fina z Fiskusem. Dwóch oskarżonych w tej sprawie mieli naruszyć tajemnice komunikowania się i naruszenie obowiązków służbowych. Tym razem to Jari-Matti Latvala jest poszkodowanym w tej sprawie.
Były kierowca rajdowy skomentował sytuację w ten sposób:
„Wszyscy ludzie popełniają błędy. Sąd nakazał ode mnie podatek wraz z odsetkami. Wziąłem za to odpowiedzialność i spłaciłem ich. Wszyscy jednak mamy obowiązki i musimy przestrzegać obowiązujących przepisów. w tej chwili badamy, czy kontrola urzędu skarbowego w stosunku do mnie i punktu wyjścia, od którego to przeprowadziła, nie mogła być nieco zbyt agresywna. Zawiera takie podejrzane błędy. Prokurator zdecydował teraz, iż należy zbadać te sprawy” – oznajmił Latvala dla „Seiska”
Źródło: sport.postimees.ee www.seiska.fi